Od marca w ramach ogólnopolskiego programu wspierającego rodziny wielodzietne wydawane będą w gminach Karty Dużej Rodziny, uprawniające m.in. do ulg w komunikacji PKP – zapowiedział minister pracy i polityki socjalnej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Podczas konferencji prasowej w Ciechanowie Kosiniak-Kamysz poinformował, że ruszają konsultacje społeczne, dotyczące ogólnopolskiego programu wspierającego rodziny wielodzietne pod nazwą Karta Dużej Rodziny – Karta Rodziny Wielodzietnej.
– Projekt wychodzi do kilkunastodniowych konsultacji. Za chwilę stanie na radzie ministrów i będziemy od marca wdrażać tę kartę w całym kraju. Ona będzie wydawana w gminach, bo ta współpraca z samorządowcami jest dla nas bardzo ważna – oświadczył Kosiniak-Kamysz.
Karta Dużej Rodziny - Karta Rodziny Wielodzietnej ma poprzez system ulg w opłatach ułatwić m.in. dostęp do komunikacji publicznej, np. PKP, a także do zarządzanych przez administrację państwową placówek kulturalnych, jak muzea i galerie oraz placówek sportowych. Resort środowiska proponuje m.in. bezpłatny wstęp do parków narodowych.
Ministerstwo pracy liczy, że do projektu poprzez system zniżek coraz liczniej - wzorem innych państw, w tym Francji – przystępować będą również partnerzy prywatni, np. sklepy czy hurtownie.
– Warto, żeby biznes, żeby polscy przedsiębiorcy i nie tylko polscy, ale ci wszyscy, którzy mają sklepy, mają usługi na terenie Polski, włączyli się w tę kartę. Mamy takie przykłady na świecie. Karta rodzin wielodzietnych powstała we Francji w latach 20. XX wieku. Sprawdziła się. Tam też filarem jest kolej, ale bardzo ważnym elementem są zniżki prywatnych instytucji, prywatnego biznesu – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Szef resortu pracy podkreślił, iż bardzo dobrze ocenia wprowadzanie kart rodzinnych w gminach i powiatach – obecnie jest ich 150 w skali kraju. Zaznaczył przy tym, że karty takie mają szczególne znaczenie np. przy wprowadzaniu ulg dla rodzin wielodzietnych w korzystaniu z komunikacji miejskiej, która podlega samorządom.
– Chcemy dalej rozwijać karty gminne, karty powiatowe. (…) To nie jest wydatek, to jest inwestycja w rodziny wielodzietne, w bezpieczeństwo demograficzne państwa, ale to też inwestycja, która przywraca i nadaje odpowiedni szacunek wobec rodzin wielodzietnych – dodał Kosiniak-Kamysz.
Zwrócił przy tym uwagę, że często niesłusznie stawia się znak równości między rodziną dużą, wielodzietną a rodziną patologiczną. – Oczywiście zdarzają się różne przypadki, ale to nie wielodzietność jest tutaj czymś złym. Wielodzietność jest czymś dobrym i trzeba oddać jej szacunek – podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie