Na antenie Telewizji Republika Wojciech Korkuć, plastyk, opowiadał o swoim projekcie nietypowych plakatów poświęconych 70. rocznicy Powstania Warszawskiego. – Zależało nam na tym, żeby plakaty dotyczyły postaci, które żyją i miała to być niespodzianka dla tych bohaterów, oni nic nie wiedzieli o inicjatywie – mówił Korkuć.
– Jeżeli ktoś ma potrzebę, to w pewnym momencie staje się niewolnikiem tej potrzeby – mówił o swojej pasji. – Mieliśmy potrzebę żeby zrobić coś ekstra, żeby uczcić rocznicę Powstania Warszawskiego trochę inaczej – dodał.
Podkreślił, że plakaty miały być przede wszystkim skupione na wizerunkach bohaterów Powstania Warszawskiego, którzy wciąż żyją.
– Zależało nam na tym, żeby wizual dotyczył postaci, które żyją i które o tym nie wiedziały – mówił. –To miała być niespodzianka dla prof. Witold Kieżun, Henryka Kończykowskiego i gen. Janusza Brochwicz-Lewińskiego.
Plakaty zostały skomponowane w specyficzny sposób, w trzech językach, ale przede wszytkim w języku niemiecki, oddają cześć bohaterom.
– Pierwszy raz mamy plakaty trzyjęzyczne, a zwłaszcza niemieckojęzyczne – podkreślał Korkuć.
Plastyk nawiązał również do współczesnych czasów, uznając, że jeszcze nie osiągnęliśmy stanu, w którym można mówić o wolności.
– To, o co walczyli powstańcy jest jeszcze w jakiś sposób aktualne, to nie jest jeszcze skończona walka – mówił. – Robiąc te plakaty, mam wrażenie, że w jakiś symboliczny sposób uczestniczę w kolejnej odsłonie Powstania Warszawskiego – dodał.