– Za wszelką cenę realizują obietnice. Głęboko do szuflady chowają zdrowy rozsądek i wskaźniki ekonomiczne – stwierdziła poseł Ewa Kopacz, pytana o pomysł obniżenia wieku emerytalnego, którym zajmuje się Sejm.
Ewa Kopacz skrytykowała rząd za pomysł obniżenia wieku emerytalnego. Przyznała, że PiS szybko realizuje obietnice wyborcze, ale kosztem wskaźników ekonomicznych. – PiS nie baczy na tendencje w Europie i na skutki, jakie to rozwiązanie przyniesie dla budżetu – mówiła. – Za wszelką cenę realizują obietnice – stwierdziła, dodając, że „głęboko do szuflady schowano zdrowy rozsądek i wskaźniki ekonomiczne”.
Pytana o głosy sugerujące, że rząd zrezygnuje z przeznaczenia 1,95 proc. PKB na armię, stwierdziła, że „wiele ruchów będzie ryzykownych, jeśli chodzi o stabilność finansów publicznych”. – Będziemy oceniać. Moim życzeniem jest to, by obecnie rządzący uszanowali pracę poprzedników. Ten ruch w budżecie jest wykonany po to, by spełnić obietnice wyborcze, nie bacząc na bezpieczeństwo w Polsce. Słyszałam, że miało być ono priorytetem – wyjaśniała Kopacz.
– Mamy do czynienia z opcją rządzącą, która ma w sobie tak mało pokory i tak wiele buty, że dziś są w stanie arytmetyką zakończyć wszystkie sprawy, nie bacząc na wyroki instytucji, które w tej sprawie mają odmienne zdanie – stwierdził posłanka PO, pytana o zamieszanie wokół TK.
Na pytanie o to, czy Polska powinna rozmawiać o tej sprawie na forum PE, odparła: – Na pewno powinniśmy bardzo mocno artykułować swoje stanowisko w tej sprawie. Jej zdaniem dyskusja w polskim Sejmie jest ograniczana przez pana marszałka prowadzącego obrady.