W stołecznym Zarządzie Transportu Miejskiego posłowie Prawa i Sprawiedliwości prowadzą kontrolę w związku z wypadkiem miejskiego autobusu, który tydzień temu spadł z wiaduktu na moście Grota-Roweckiego.
Kierowca autobusu prowadził pojazd, będąc pod wpływem amfetaminy.
Posłanka PiS, Agnieszka Soin powiedziała w rozmowie z dziennikarzami, że jej klubowi koledzy otrzymali wiele zgłoszeń o nieprawidłowościach, zwłaszcza od strony pracowników ZTM. Soin wskazuje tu przede wszystkim na nieprzestrzeganie warunków BHP, niestosowanie się do procedur i regulaminów.
– Posłowie PiS-u oczekują odpowiedzi na konkretne pytania. Pytania dotyczyły tego, czy kierowcy pracujący w miejskich zakładach autobusowych pracują jednocześnie na inne zmiany w firmach podwykonujących, między innymi w firmie Mobilis, Arriva. Czy nie mamy tu do czynienia z sytuacją, w której ci kierowcy pracują po 16 godzin na dobę – mówił inny polityk PiS, Paweł Lisiecki.
W zeszłym tygodniu miejski autobus linii 186 przebił barierki na trasie S8 i spadł z wiaduktu nad Wisłostradą. Zginęła jedna osoba, a 22 zostały ranne. Kierowca prowadził pojazd będąc pod wpływem amfetaminy. Mężczyznę aresztowano na trzy miesiące. Prokuratura postawiła mu m.in. zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyźnie grozi kara 15 lat pozbawienia wolności.