Koniec urzędniczej bezkarności
To niewątpliwie precedensowe rozstrzygnięcie – tak wyrok Sądu Rejonowego w Tarnowie komentuje adwokat Jerzy Kwaśniewski. Sąd uznał, że dwie urzędniczki tarnowskiego MOPS‑u, wszczynając bezzasadne postępowanie przed sądem opiekuńczym, które miało doprowadzić do odebrania dzieci pani Monice i panu Czesławowi, dopuściły się zniesławienia wielodzietnej rodziny.
O sprawie rodziny z Tarnowa „Codzienna” pisała wielokrotnie. Historia ma początek w 2015 r. Po tym, jak rodzice sześciorga dzieci złożyli do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowie wniosek o jednorazowe wsparcie finansowe na zakup wyprawek szkolnych, urzędnicy wysłali do ich domu kontrolę. Wkrótce sąd na wniosek urzędników wszczął postępowanie dotyczące ograniczenia władzy rodzicielskiej. Jak od początku wskazywali reprezentujący rodzinę prawnicy z Instytutu „Ordo Iuris”, wniosek urzędników zawierał fałszywe i krzywdzące informacje na temat rzekomych zaniedbań ze strony rodziców. Ostatecznie dzieci zostały z rodzicami, a prawnicy skierowali skargę na działania urzędników MOPS‑u do prezydenta miasta. Ten przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego powierzył… dyrekcji MOPS‑u. Jak można było się spodziewać, nie wykazało ono żadnych nieprawidłowości.
Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Tarnowie. Po trwającej wiele miesięcy batalii zakończyła się uznaniem winy
dwóch urzędniczek. Sąd podzielił opinię pełnomocników rodziny i wyrokiem z 26 czerwca 2017 r. uznał urzędniczki za winne popełnienia przestępstwa zniesławienia i nakazał zapłatę zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonej rodziny.
Jak mówi „Codziennej” reprezentujący rodzinę mec. Jerzy Kwaśniewski: – Jest to niewątpliwie precedensowe rozstrzygnięcie i chociaż jeszcze nieprawomocne, to już teraz daje jasny sygnał, że nierzetelne wykonywanie obowiązków urzędniczych może się wiązać z poważnymi konsekwencjami prawnymi, w tym również w zakresie prawa karnego. – Mam nadzieję, że to będzie takie upomnienie dla pracowników opieki społecznej w Polsce, którzy czasami zbyt pochopnie ferują wyroki i nierzetelnie wykonują swoje obowiązki – dodaje mec. Kwaśniewski. – Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale mamy wiele spraw, w których wnioski kierowane do sądów były sporządzone właśnie w sposób nierzetelny lub – tak jak w sprawie tarnowskiej – zawierały całkowicie nieprawdziwe stwierdzenia – dodaje. O komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do tarnowskiego MOPS‑u. W sekretariacie dowiedzieliśmy się jednak, że ośrodek nie skomentuje wyroku sądu.
