Koniec bezprawia i gangsterki. Ziobro ukróci specyficzną kastę
Jest projekt ustawy ograniczający bezprawne działania firm windykacyjnych. Za jego realizację będzie odpowiadać Ministerstwo Sprawiedliwości.
Projekt ustawy przygotowany w Ministerstwie Sprawiedliwości przewiduje, że powstanie Centralny Rejestr Firm Windykacyjnych i Windykatorów. Oznacza to, że jedynie podmioty umieszczone w tym rejestrze będą mogły prowadzić czynności windykacyjne.
Aby firma mogła uzyskać zgodę na działalność w tym zakresie, będzie musiała być prowadzona w formie spółki akcyjnej i posiadać kapitał zakładowy w wysokości co najmniej 20 mln zł.
Według nowych przepisów windykatorami będą mogły być jedynie osoby, które otrzymają licencję. Przyznawać je ma minister właściwy ds. gospodarki, czyli obecnie jest to minister rozwoju.
Ukrócone zostaną również bezprawne działania firm, które w przypadku postępowania niezgodnego z ustawą, poza ewentualnymi sankcjami karnymi, będzie można pozbawić biznes możliwości działalności, a poszczególne osoby pozbawić tytułu windykatora.
Ponadto projekt zakłada, że osoba poddawana windykacji będzie mogła się temu sprzeciwić. Będzie to robione na urzędowym formularzu dostarczanym firmie windykacyjnej.
Złożenie sprzeciwu ma być równoznaczne z natychmiastowym zaprzestaniem czynności windykacyjnych. W takiej sytuacji firma odzyskująca długi będzie musiała skierować sprawę na drogę sądową.
Określone w ustawie zostaną też zasady kontaktu z dłużnikami. Niedopuszczalny będzie kontakt telefoniczny z osobą zobowiązaną w dniach ustawowo wolnych od pracy oraz w pozostałych dniach tygodnia w godzinach od 17 do 9. Z kolei wizyty domowe windykatorów dopuszczalne mają być wyłącznie po wcześniejszym uzgodnieniu i wyrażeniu zgody przez dłużnika.
Ograniczy to bombardowanie dłużników pismami oraz nękanie ich nocnymi telefonami i bezprawne najścia w miejscach zamieszkania.