Gościem Telewizji Republika był Łukasz Kondratko, członek komisji weryfikacyjnej. W programie wypowiedział się na temat kontrowersji dotyczących reprywatyzacji kamienicy przy Marszałkowskiej 63 - Pani prezydent powinna zdawać sobie sprawę, że nie odpowiada się tylko za place zabaw, ale także funkcjonowanie tak istotnych gałęzi jak te biuro, które rozstrzygało w tak ważnych sprawach.
Na początku odniósł się do przesłuchania dyrektora szefa Biura Gospodarki Nieruchomościami Marcina Bajko - W tej sytuacji komisja musiała przesłuchać referenta sprawy i dyrektora biura, który ma prawie wszystkie pytania udzielał odpowiedzi ,,nie wiem, nie pamiętam, nie przypominam sobie''. Aż strach pomyśleć, że takie osoby mogły funkcjonować na najwyższych szczeblach ratusza. (...) To urzędnik, który prowadził tę sprawę przez długi czas.
Łukasz Kondratko odniósł się do reprywatyzacji kamienicy przy Mokotowskiej 63 - To na co wczoraj zwrócił uwagę pan przewodniczący Patryk Jaki - przez wiele lata prawnicy, organy wydawały rozstrzygnięcia, że wniosek został złożony w latach 40-tych, po terminie i tego wniosku nie można było już procedować w takim sensie żeby komuś cokolwiek zwracać. A tutaj w ogóle to nie przeszkadzało. (...) To nie przeszkadzało urzędnikom wydać decyzję użytkowania wieczystego na 99 lat.
Wspomniał także o ludziach, którzy ponieśli straty w trakcie dokonanej reprywatyzacji - Przywołana została wypowiedź starszej pani. 94-latka dawała takie sygnały, że osoby, które tam mieszkają od lat 20-tych tamtego wieku nie mogą czuć się pewne swojego jutra.
Kondratko powiedział - Pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz funkcjonuje już od bardzo dawna. Cały czas mówi, ze za nic nie bierze odpowiedzialności. (...) Pani prezydent powinna zdawać sobie sprawę, że nie odpowiada się tylko za place zabaw, ale także funkcjonowanie tak istotnych gałęzi jak te biuro, które rozstrzygało w tak ważnych sprawach. (...) To jest szczególna odpowiedzialność. Zarówno w doborze pracowników i ich nadzorowaniu. I tego moim zdaniem brakuje; tego przypilnowania pracowników, dyrektorów. Jak to się może zdarzać, że dyrektor nie wie co robią jego pracownicy. No to jeżeli tak sytuacja jest, to jak to świadczy o prezydencie miasta.