15 października odbędzie się Wielka Pokuta na Jasnej Górze. – Celem spotkania będzie przebłaganie Boga za grzechy narodu i prośba o pomoc dla naszych dusz – mówił w rozmowie z Telewizją Republika Maciej Bodasiński, jeden z organizatorów Wielkiej Pokuty.
– Pokuta jest po to, by nazwać grzechy, które wydarzyły się w naszym narodzie po 1945 roku. Jeśli zdamy sobie sprawę, że komunizm(posłuszeństwo dla ówczesnych władz – red.) jest ciężkim grzechem, będziemy mogli liczyć na uwagę Boga i pomoc w walce z brakiem fundamentów religijnych w Polsce – apelował Bodasiński.
Organizator wydarzenia dodaje, że duchowa sytuacja w naszym kraju wymyka się spod kontroli, społeczeństwo epatuje nienawiścią a zło wpływa na każdy aspekt życia społecznego i prywatnego.
– Nie ma szansy na znalezienie porozumienia ludzkimi zasobami. Jeśli przyznamy się przed Bogiem, ten zareaguje i pomoże poukładać nasze życie oraz osiągnąć wewnętrzny spokój – mówił gość „Republiki na żywo”. – Najbardziej dotyka nas to, że raniąc Boga, ranimy własnych siebie. Bóg jest nieskończonym stwórcą, więc jeśli krzywdzimy żonę, krzywdzimy również naszą rodzinę a co za tym idzie, samych siebie – dodał.
Maciej Bodasiński zwrócił uwagę na brak odpowiedzialności w naszym społeczeństwie na grzech komunizmu po 1945 roku. Posłuszeństwo dla tamtejszego ustroju politycznego rodzi swoje skutki aż do tej pory. – Wielka Pokuta na Jasnej Górze pozwala przywrócić porządek właściwym wartością i własnemu sumieniu, które zostało nadszarpnięte w przeszłości. Jeśli uznamy komunizm za grzech, umożliwimy pomoc własnym duszom – skwitował.