Gośćmi Katarzyny Gójskiej w dzisiejszej audycji z cyklu "7x24" byli Agnieszka Ścigaj (Kukiz\'15), Michał Dworczyk (PiS), Piotr Misiło (Nowoczesna), Michał Szczerba (PO), Mirosław Maliszewski (PSL) i Jarosław Porwich (Wolni i Solidarni). Takie zestawienie gości musi owocować ciekawą i burzliwą rozmową a tematy, takie jak stałe stacjonowanie wojsk USA w Polsce, ostanie pomyłkowe głosowanie w europarlamencie, płonące wysypiska śmieci i sprawa Centralnego Portu Lotniczego jeszcze bardziej podnosiły poziom emocji w studiu.
Redaktor Gójska na początku programu przypomniała, że „7x24” to radiowo-telewizyjny, polityczny program Polskiego Radia 24 i Telewizji Republika, współtworzony przez słuchaczy. Przez całą dobę, dzwoniąc pod numer 22 6452400 można nagrać pytanie lub krótki komentarz polityczny a najciekawsze wypowiedzi i pytania zostaną wyemitowane podczas audycji.
Red. Gójska przywołała słowa premiera z ostatniej Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczące zagrożenia jakie niesie Nord Stream 2. zapytała czy goście też uważają, że gazociąg może być elementem wojny hybrydowej.
Jako pierwszy, sprawę skomentował poseł Szczerba z PO wskazując, że za obecny stan rzeczy odpowiedzialność ponosi obecny rząd. Natomiast działania, realne intensywne działania w kierunku powstrzymania niemieckiego rządu, zostały nazwane przez członka Platformy jako wymachiwanie szabelką bez konkretów.
Minister Michał Dworczyk, podpowiedział że zarzucanie obecnemu rządowi bierności jest absurdem.
- Nord Stream 2 to niebezpieczny projekt, ale nieprawdą jest zarzucanie rządowi bierności czy nieskuteczności. Działania przynoszą konkretne konsekwencje. Jest pełna zgoda odnośnie tego gazociągu w naszym regionie. Padają wypowiedzi amerykańskich polityków, którzy tak samo definiują problem. Zapowiada się podjęcie realnych środków i przeznaczenie funduszy, pomagający w uniezależnieniu się gazowym – wskazał minister.
Mirosław Maliszewski z PSL stwierdził, że należy prowadzić bardziej skuteczną politykę wobec Rosji.
- Trzeba doprowadzić do bardziej skutecznej polityki. Putin ją rozgrywa a komisja europejska nie potrafi nic z nim zrobić. Obserwując kryzys unijno-rosyjski widzę nieskuteczność podejmowanej polityki – stwierdził.
W bardzo ciekawy sposób, skomentował sprawę Piotr Misiło z Nowoczesnej wskazując, ze nie powinniśmy „obrażać się” na Rosję bo „taka ich natura” a los uzależnienia się od rosyjskiego gazu, mieliśmy zgotować sobie sami.
- Nie powinniśmy obrażać się na Rosję bo taka ich natura. Nic innego teraz nie robią. zawsze wykorzystywali do politycznej walki gospodarcze instrumenty. Sami sobie zgotowaliśmy los Nord Streamu – stwierdził.
Redaktor Gójska, przeniosła ciężar dyskusji na pomysł stałego stacjonowania amerykańskich żołnierzy w Polsce zastanawiając się, czy jesteśmy na to gotowi.
Jarosław Porwich stwierdził, że sam, wolałby zaangażować bardziej potencjał polskich sił zbrojnych zamiast liczyć na sojuszników.
Po raz kolejny, sprawę w ciekawy sposób skomentował Piotr Misiło, który stwierdził, że pomysł stacjonowania wojsk amerykańskich był zaskoczeniem dla członków NATO. Stwierdził także, że nie powinniśmy płacić wojskom amerykańskim za stacjonowanie - mimo, że wcale nie ma tego w planach.
- Dowódcy NATO są zaskoczeni, że Polska wygłosiła taką deklaracje bez konsultacji, jeśli Polska chce zapłacić za stacjonowanie mam nadzieje, że coś takiego się nie stanie. Jesteśmy w grupie sojuszników NATO, USArmy jest sojusznikiem od lat. Armie Francuska, Turecka i Angielska też są silne. Rzeczą bez precedensu jest by kraj NATO płacił tak horrendalne kwoty. Taka decyzja powinna być skonsultowana z NATO i bez zaskoczeń. Płacenie 2 mld dolarów rocznie za stacjonowanie to nie powinno się przydarzyć – stwierdził Misiło
Słowa posła Nowoczesnej zostały błyskawicznie skomentowane i sprostowane przez ministra Dworczyka, który wskazał, że nie ma żadnych opłat za stacjonowanie wojsk a jedynie potrzeba zainwestowania w niezbędną infrastrukturę.
– Nie płacimy żołnierzom za przyjazd do Polski. Jest mowa o zainwestowaniu w infrastrukturę dla jednostek stacjonujących. W tej praktyce nie ma nic nadzwyczajnego. A odnośnie zaskoczenia – rozmowy na ten temat trwają od dłuższego czasu, nie o wszystkim należy mówić w mediach. Komisje kongresu mają teraz analizować stałe stacjonowanie w Polsce co jest potwierdzeniem na prowadzenie tych prac. To efekt dłuższych analiz – oznajmił Dworczyk.