Kompromitacja dziennikarza „Tygodnika Powszechnego". Nie zna Ewangelii?
Nie od dziś wiadomo, że „Tygodnik Powszechny”, uznający się za pismo katolickie, nie zawsze ma po drodze z Watykanem. Tym razem jednak jeden z jego dziennikarzy potwierdził, że niewiele ma wspólnego także z Pisma Świętym.
Dziennikarz „Tygodnika Powszechnego”, mieniącego się pismem katolickim, Błażej Strzelczyk delikatnie mówiąc oderwał się od nauczania Kościoła i podstawowych faktów z życia Jezusa Chrystusa. Dopasował je za to do istniejącej w „Tygodniku” narracji o „złym i ciemnogrodzkim katolickim narodzie polskim”.
Jezus, gdy się rodził, był bezdomnym uchodźcą.
— Błażej Strzelczyk (@BStrzelczyk) 8 grudnia 2016
CBOS podał, że 53% Polaków spokojnie odmówiłoby mu "miejsca w gospodzie".
Wesołych Świąt!
Strzelczyk nawiązał do niedawnego sondażu CBOS. Problem jednak w tym, że Chrystus nie był „bezdomnym uchodźcą”. Fakt ten szybko uświadomili mu inni Twitterowicze:
@BStrzelczyk Jezus, gdy się rodził, był z rodzicami w podróży na spis powszechny. A Jego rodzice mieli swój dom. Nieuku.
— John Bingham (@johnbinghamjr) 9 grudnia 2016
@BStrzelczyk Może to z jakiś apokryfów było, bo w Ewangelii o "uchodzeniu" na spis powszechny i "bezdomności" nie czytałem.
— Marcin Makowski (@makowski_m) 9 grudnia 2016