Komorowski przybył do Kataru. Są z nim polscy przedsiębiorcy
Prezydent Bronisław Komorowski przybył w poniedziałek do Kataru. To drugi etap jego wizyty w krajach arabskich. Wcześniej odwiedził Arabię Saudyjską. Prezydentowi towarzyszy grupa 30 przedsiębiorców.
Komorowski powiedział w niedzielę dziennikarzom, że Katar to ważny kraj dla Polski, przede wszystkim ze względu na plany pogłębionej współpracy dwustronnej. Przypomniał też, że Polska i Katar zawarły kontrakt na dostawy gazu skroplonego.
Problem w tym, że opóźnia się realizacja projektu terminalu LNG w Świnoujściu, który miał odbierać katarski gaz. Według opozycji, może dojść do sytuacji, że będziemy płacili za gaz, którego jeszcze nie będziemy w stanie odbierać. – To trudny problem ze względu na nasze polskie kłopoty ze spełnieniem wszystkich warunków koniecznych do zrealizowania tej umowy z korzyścią dla Polski – przyznał Komorowski.
Minister skarbu Włodzimierz Karpiński zapewniał we wrześniu, że opóźnienie budowy terminalu LNG nie zagraża kontraktowi katarskiemu. Dodał, że resort ma plany awaryjne, a strona katarska monitoruje kontrakt. Jak przypomniał, budowa terminalu LNG ma być skończona do końca 2014 r.
W poniedziałek rano Komorowski spotka się z emirem Kataru szejkiem Tamimem ibn Hamadem as-Sanim. W obecności prezydenta zostanie podpisany list intencyjny resortów spraw wewnętrznych o współpracy w zakresie szkoleń służb porządku publicznego oraz memorandum o porozumieniu narodowych komitetów olimpijskich.
We wtorek Komorowski i premier Kataru, minister spraw wewnętrznych szejk Abd Allah ibn Nasir ibn Chalifa as-Sani wezmą udział w otwarciu polsko-katarskiego forum gospodarczego. Prezydent zwiedzi też Muzeum Sztuki Islamu.
We wtorek po południu prezydent uda się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i będzie to ostatni etap jego podróży po krajach Półwyspu Arabskiego.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Silva wraca do Europy. Kiwior i Bednarek z nową konkurencją w defensywie FC Porto
Akt oskarżenia wobec Obajtka. "Cyrk ma trwać, żeby fanatycy dostali prezent na święta"
"Samonapędzająca się pętla dezinformacji". Putin otrzymuje zbyt optymistyczne raporty o wojnie?