– Jesteśmy zgodni co do tego, że w zasadzie powinniśmy rozpocząć od prokuratury i zapoznania się z tym materiałem, bo on da kompleksową wiedzę i pozwoli zrobić wyjście na różne inne instytucje, bo prokuratura ma najszerszy materiał zgromadzony w tym zakresie – mówiła podczas konferencji prasowej po pierwszym, niejawnym dla mediów, posiedzeniu sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold, jej przewodnicząca – Małgorzata Wassermann z Prawa i Sprawiedliwości.
Dziś odbyło się pierwsze merytoryczne posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. afery Amber Gold. Jej przewodniczącą jest Małgorzata Wassermann, a w jej skład wchodzą jeszcze: Joanna Kopcińska, Marek Suski, Jarosław Krajewski i Stanisław Pięta z Prawa i Sprawiedliwości, Krzysztof Brejza z Platformy Obywatelskiej, Paweł Grabowski z Kukiz'15, Witold Zembaczyński z .Nowoczesnej oraz Andżelika Możdżanowska z PSL.
Prace komisji "maksymalnie jawne"
Na konferencji prasowej po pierwszy posiedzeniu, przewodnicząca Małgorzata Wassermann wskazała, że komisja pracować będzie w sposób "maksymalnie jawny". – A co za tym idzie będziemy się zwracać do tych instytucji o zwolnienie zarówno dokumentów, jak i świadków, z obowiązującej ich tajemnicy. Część tych osób będziemy mogli zwalniać samodzielnie – dodała.
Przewodnicząca sejmowej komisji śledczej mówiła, że podczas pierwszego posiedzenia, członkowie komisji rozmawiali o harmonogramie prac oraz o tym, kto miałby się stawić przed komisją. – Jesteśmy zgodni co do tego, że w zasadzie powinniśmy rozpocząć od prokuratury i zapoznania się z tym materiałem, bo on da kompleksową wiedzę i pozwoli zrobić wyjście na różne inne instytucje, bo prokuratura ma najszerszy materiał zgromadzony w tym zakresie – oznajmiła.
"Jestem już dość mocno zmęczona pytaniami o pana premiera Donalda Tuska"
Małgorzata Wassermann przyznała również, że komisja "nie przewiduje w najbliższym czasie przesłuchania byłego premiera Donalda Tuska". – Jestem już dość mocno zmęczona pytaniami o pana premiera Donalda Tuska, cała prokuratura, cała masa osób do przesłuchania, potem następne instytucje, więc naprawdę nie przewidujemy w najbliższym czasie przesłuchania premiera Tuska. Nie było nawet dzisiaj na ten temat żadnej dyskusji. Nie znając materiału, nie znając akt, trudno, żebyśmy budowali wersje, każdy z nas wersje zacznie budować po wstępnej analizie – wtedy będzie w stanie powiedzieć w jakim kierunku powinniśmy ewentualnie iść – dodała przewodnicząca komisji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Paweł Grabowski: Przy aferze Amber Gold zawiodła władza wykonawcza
Były prezes Amber Gold zaskarżył Polskę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu