– Nie spocznę dopóki tych osób nie zobaczę na ławie oskarżonych. Dzisiejsze zeznania dotyczyły przesłuchiwania i traktowania mnie na policji w trakcie dochodzenia – powiedział Tomasz Komenda.
– Złożyłem obszerne zeznania, ale najgorsze dopiero przede mną – nie było jeszcze możliwości opowiedzieć, co się działo ze mną w zakładach karnych – powiedział dziennikarzom Tomasz Komenda, kiedy wyszedł z przesłuchania w prokuraturze.
– Takich rzeczy się nie zapomina, one tkwią w człowieku do końca życia. Dlatego chodzę teraz do psychologa i na terapię, bo jest to mi bardzo potrzebne – dodał.
Tomasz Komenda został niesłusznie skazany na 25 lat więzienia. Odsiedział 18 lat i dopiero od kilku dni jest uniewinniony.
Komenda podkreślił, że „nie odpuści tej sprawy nawet gdyby się ciągnęła wiele lat, bo takich ludzi trzeba eliminować ze społeczeństwa, tak jak on był eliminowany przez kilkanaście lat”.