Kolejny kuriozalny pomysł koalicji 13 grudnia. Rodzice nie zobaczą już ocen swoich dzieci?
"Wiceministra" edukacji Katarzyna Lubnauer poinformowała, że resort dokona weryfikacji przepisów oświatowych dotyczących uczniów pełnoletnich, a konkretnie wglądu rodziców w otrzymywane przez ich pociechy oceny. O podjęcie tego tematu zaapelował do resortu Rzecznik Praw Obywatelskich.
"Wiceministra" Lubnauer odniosła się do kwietniowego pisma RPO. Do resortu miały wpłynąć skargi od uczniów 18+ dotyczące tematu informowania rodziców o ich postępach w nauce oraz uzyskanych ocenach.
"Ministerstwo Edukacji Narodowej dostrzega potrzebę weryfikacji przepisów oświatowych dot. uczniów pełnoletnich. Przedmiotowa sprawa jest obecnie analizowana przez Zespół Praw i Obowiązków Ucznia przy Ministrze Edukacji, który to zespół zarekomenduje Ministrowi Edukacji propozycje zmian legislacyjnych dot. praw ucznia, z uwzględnieniem praw uczniów pełnoletnich" – wyjaśnia "wiceministra".
Lubnauer przyznaje, że co prawda, zgodnie z przepisami prawa oświatowego oceny są jawne i dla ucznia oraz dla jego rodziców, ale "zdarza się, że pełnoletni uczniowie nie chcą, aby ich rodzice byli informowani o ich postępach w nauce. W związku z tym pojawiają się wątpliwości dyrektorów szkół, którzy nie wiedzą, czy powinni uznawać oświadczenia dorosłych uczniów, by nie przekazywać rodzicom informacji o ich sytuacji związanej z edukacją".
Właśnie dlatego więc, zgodnie z sugestią RPO, resort edukacji pochyli się nad kwestią ujawniania ocen pełnoletnich uczniów utrzymujących ich i łożących na ich naukę rodzicom.
Zarówno RPO jak i kierujący MEN tandem Nowacka-Lubnauer nie kryją satysfakcji z "rosnącej świadomości pełnoletnich uczniów". Rzecznik Praw Obywatelskich z dumą konstatuje, iż "w ostatnich latach świadomość społeczna zmieniła się i uczniowie coraz chętniej korzystają z praw i wolności, które im przysługują".