Rozbito gang wyłudzający VAT na dziesiątki milionów złotych
Gang, który wyłudził podatek VAT w wysokości przekraczającej 34 miliony złotych rozbili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji.
Jak to działało?
– Jej członkowie posługiwali się fikcyjną dokumentacją księgową, wystawiając faktury VAT na kwotę przekraczającą 175 milionów złotych. Dokumenty te trafiały następnie do kolejnych podmiotów, co pozwalało generować sztuczne koszty i obniżać podstawę opodatkowania. W efekcie Skarb Państwa został narażony na uszczuplenie podatku VAT w wysokości ponad 34 milionów złotych
– poinformował rzecznik CBŚP kom. Krzysztof Wrześniowski.
Wyjaśnił, że w ramach grupy funkcjonowały firmy pełniące różne role, tzw. słupy, które wystawiały wyłącznie nierzetelne faktury czy tzw. bufory pośredniczące w ich obrocie, a także podmioty będące ostatecznymi odbiorcami fałszywych dokumentów.
Dodatkowo podejrzani uczestniczyli w procederze prania pieniędzy pochodzących z przestępstwa.
Podczas ostatnich działań CBŚP zatrzymało osiem osób w wieku od 33 do 52 lat. Akcję przeprowadzono w Warszawie i w Skierniewicach. Zatrzymani to odbiorcy fikcyjnych faktur, a ich działalność spowodowała straty Skarbu Państwa szacowane na co najmniej 3 mln zł.
Ponad 140 osób usłyszało zarzuty...
Dotychczas w całej sprawie zarzuty usłyszało ponad 140 osób. Obejmują one m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej, pranie pieniędzy i wiele przestępstw karnoskarbowych.
– Wielu podejrzanych, składając korekty nierzetelnych faktur, dokonało zwrotu wyłudzonego podatku VAT
– przekazał kom. Wrześniowski.
Źródło: Republika, x.com, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Kierwiński zabronił wnoszenia narodowych flag na stadion! Bo miały... plastikowe trzonki
Koniec ugrupowania Nowackiej. Majątek trafił do organizacji proaborcyjnej
Za zbrodnie wojenne płacić nie chcą, ale na placówkę podkreślającą niemieckość Górnego Śląska kasę znajdą