Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński odebrał wyróżnienie Człowieka Roku 2019 "Gazety Polskiej". Na gali w Filharmonii Narodowej obecny był Leszek Mazur, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa. Fakt ten nie spodobał się niektórym mediom sympatyzującym z opozycją. O sprawie pisze m.in. gazeta.pl.
To już trzeci raz kiedy Jarosław Kaczyński został wyróżniony tytułem Człowieka Roku "Gazety Polskiej". Co więcej, w 2018 r. prezes Prawa i Sprawiedliwości w imieniu swoim oraz swojego brata, Lecha Kaczyńskiego odebrał nagrodę 25-lecia tygodnika "Gazeta Polska".
Tutaj czytaj więcej:
Na gali obecny był również Leszek Mazur, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa - fakt ten nie spodobał się niektórym mediom i sympatykom opozycji.
"Gdy widzę Przyłębską i Mazura oklaskujących Kaczyńskiego na gali GP, robi mi się niedobrze. Żyjemy w państwie, w którym opadły wszystkie maski. Jesteśmy świadkami wielkiego politycznego oszustwa: władza pod pretekstem odpolitycznienia sądów, trzyma TK i KRS na politycznej smyczy" - grzmi na swoim Twitterze prof. Marcin Matczak.
Gdy widzę Przyłębską i Mazura oklaskujących Kaczyńskiego na gali GP, robi mi się niedobrze. Żyjemy w państwie, w którym opadły wszystkie maski. Jesteśmy świadkami wielkiego politycznego oszustwa: władza pod pretekstem odpolitycznienia sądów, trzyma TK i KRS na politycznej smyczy.
— Marcin Matczak (@wsamraz) February 16, 2020