Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku wydało oświadczenie ws. tekstu opublikowanego 15 listopada „W Muzeum II Wojny za dużo o cywilach” w ,,Gazecie Wyborczej\'\' – Tekst stanowi zbitkę zmanipulowanych cytatów, a w miejscach, gdzie cytat nie dałby się zmanipulować, niezgodnych z kontekstem, treścią i intencją omówień wypowiedzi Dyrektora Muzeum, dr. Karola Nawrockiego, który 14 listopada br. zeznawał przed sądem - napisano w oświadczeniu.
– Tekst stanowi zbitkę zmanipulowanych cytatów, a w miejscach, gdzie cytat nie dałby się zmanipulować, niezgodnych z kontekstem, treścią i intencją omówień wypowiedzi Dyrektora Muzeum, dr. Karola Nawrockiego, który 14 listopada br. zeznawał przed sądem - napisano w oświadczeniu.
– Manipulacją jest już sam tytuł tekstu, z ust Dyrektora Nawrockiego nie padło bowiem takie sformułowanie. Odnosząc się do treści wystawy głównej Muzeum dr Karol Nawrocki wskazał na niewłaściwe proporcje pomiędzy ukazaniem cierpień ludności cywilnej, a innymi aspektami II wojny światowej, w szczególności postaw ludzkich dalekich od biernego przyjmowania narzucanego przez okupantów losu. Mówił zatem nie o zbyt dużej ilości informacji „o cywilach”, a o braku dostatecznie czytelnego przekazu dotyczącego innych, równie ważnych wątków historii wojny - tłumaczyło Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
– Podobną manipulację zawiera lead tekstu, w którym twierdzi się jakoby „według dyrektora Muzeum II Wojny Światowej to, że jego twórcy wyeksponowali cierpienia ludności cywilnej… »uniemożliwia edukację obywatelską«.” Stwierdzenie takie również nie padło podczas przesłuchania w charakterze świadka Dyrektora Nawrockiego. Odnosząc się do problemu edukacji obywatelskiej wskazał na jej problematyczność związaną z jednostronnym ukazaniem wojny jedynie jako procesu cierpienia ludności cywilnej, nie zaś cierpieniami tej ludności jako takimi, z rażącym pominięciem postaw innych niż bierne cierpienie, szczególnie widocznych w polskim doświadczeniu II wojny światowej - podano
– Czytelnik tekstu dowiaduje się dalej, że fakt istnienia większej niż tylko czterej powodowie liczby twórców wystawy jest opinią dr. Nawrockiego, podczas gdy przyznał to przed tym samym sądem przesłuchiwany tego samego dnia jeden z powodów, dr Janusz Marszalec, czego autorka tekstu „nie zauważa” - napisano.
TREŚĆ CAŁEGO OŚWIADCZENIA KLIK