Lecha Wałęsy najprawdopodobniej nie będzie na organizowanej jutro kolejnej kontrmiesięcznicy smoleńskiej - poinformowało Radio ZET. Obywatele RP, jak co miesiąc, będą próbowali zablokować organizowane przez PiS obchody miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.
Przypomnijmy, że Wałęsa od jakiegoś czasu zapowiadał swój udział w kontrmanifestacji miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie. 10 lipca nie przyjechał jednak do Warszawy, ponieważ znalazł się w szpitalu. Obiecał jednak, że za miesiąc zjawi się w stolicy, by wraz z Obywatelami RP zakłócić spokój osób modlących się o dusze swoich bliskich!
Radio Zet informuje , że Wałęsy najprawdopodobniej w Warszawie znów zabraknie. Po raz kolejny powodem absencji byłego prezydenta jest stan zdrowia. Lech Wałęsa co prawda nie musi już leżeć w szpitalu, tak jak to było miesiąc temu, ale przechodzi rehabilitację. Podobno lekarz zalecił mu unikanie dalszych podróży i nadmiernego wysiłku fizycznego.
Taki rozwój sytuacji wróżył w zeszłym miesiącu historyk prof. Sławomir Cenckiewicz. Wówczas skomentował zachowanie Wałęsy słowami: "Klasyka: mocny w gębie, uniki i zero odpowiedzialności za cokolwiek".
Klasyka: mocny w gębie, uniki i zero odpowiedzialności za cokolwiek. To cechy postępowania i całej biografii LW, którą wiąże w całość Bolek https://t.co/1ylAhUozL0
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 10 lipca 2017