- Trwają rozmowy ws. zniesienia zakazu handlu w niedzielę, 27 grudnia br. m.in. z Radą Dialogu Społecznego - poinformowała we wtorek wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk. Zastrzegła, że takie decyzje podejmuje rządowy zespół zarządzania kryzysowego. - 6 grudnia to był wyjątek i pozostanie wyjątkiem - powiedział z kolei premier Mateusz Morawiecki.
Zgodnie z przepisami o ograniczeniu handlu w niedziele, zakaz handlu nie będzie obowiązywał w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie, tj. 13 i 20 grudnia. Dodatkowo rząd zdecydował, że niedzielą handlową będzie też 6 grudnia br. Zapis o incydentalnym przywróceniu handlu w niedzielę, 6 grudnia br. znalazł się w noweli ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.
Jak podkreślano w uzasadnieniu do zmiany, "okres przedświąteczny, zwłaszcza przed Świętami Bożego Narodzenia, jest okresem, w którym liczba klientów dokonujących zakupów jest znaczna". - Aby rozłożyć ten proces w czasie, a tym samym zmniejszyć liczbę klientów robiących zakupy w tym samym czasie, zasadne jest wprowadzenie dodatkowej niedzieli handlowej w dniu 6 grudnia 2020 r. - wyjaśniono. Dodano, że z jednej strony umożliwi to zachowanie ograniczeń sanitarnych w związku z trwającą epidemią, a z drugiej będzie miało pozytywny wpływ na przedsiębiorców, przyczyniając się do poprawy ich sytuacji finansowej.
W rozmowie z money.pl Semeniuk była pytana, czy podobna decyzja w sprawie zniesienia handlu w niedzielę będzie podjęta również w przypadku 27 grudnia, zważywszy, że licząc od wigilii będzie cztery i pół dnia bez handlu. - Rozmowy w tym temacie trwają, chociażby z Radą Dialogu Społecznego, ale takie decyzje podejmuje rządowy zespół zarządzania kryzysowego - odpowiedziała.
Wiceminister dopytywana, czy byłaby za odmrożeniem handlu w niedzielę, 27 grudnia, odparła, że "brałaby pod uwagę taką decyzję i rozważała możliwość odmrożenia wtedy handlu".
"To był wyjątek"
- Dodatkowa niedziela handlowa 6 grudnia to był wyjątek, nie planujemy w przyszłym roku podobnych dni - oświadczył we wtorek premier Mateusz Morawiecki.
- W pozostałych miesiącach przyszłego roku nie zamierzamy takich zasad wprowadzać - dodał Morawiecki na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
- To jest wyjątek i pozostanie wyjątkiem, miał on na celu rozładowanie ruchu w handlu detalicznym, by liczba zakażeń była jak najmniejsza - stwierdził Morawiecki, pytany czy pracownicy handlu powinni się martwić, że ten wyjątek stanie się wstępem do zniesienia wolnych niedziel.