Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej wyraziło głęboką dezaprobatę wobec decyzji Rady Miejskiej w Białymstoku, o usunięciu nazwy ulicy majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" i Rady Miejskiej Żyrardowa o usunięciu nazwy ulicy generała Emila Augusta Fieldorfa "Nila".
W oświadczeniu Kolegium IPN podkreśliło, że działania rad miejskich są działaniami niegodnym i uwłaczającym czci, która powinna być zapewniona polskim bohaterom.
W ubiegłym tygodniu w Białymstoku decyzją zdominowanej przez PO Rady Miasta, ulica imienia majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki", a w Żyrardowie zostanie przemianowana na "Podlaską", a w Żyrardowie, również głosami PO w Radzie Miasta - generała Emila Fieldorfa-Nila na "Jedności Robotniczej".
Wczoraj IPN, odnosząc się do zmiany nazwy ulicy w Żyrardowie, przypomniał, że generał Emil Fieldorf "Nil" walczył o niepodległość Polski, najpierw w Legionach, potem w Wojsku Polskim przeciwko bolszewikom, w kampanii obronnej 1939 roku, wreszcie stał na czele Kedywu.
-"Siał postrach wśród Niemców, został zamordowany przez komunistów. Teraz straci swoją ulicę" - czytamy w facebookowym wpisie IPN.
"Walczył w Legionach o niepodległość, bronił granic przed bolszewikami i Niemcami. Stał na czele Kedywu. To on wydał rozkaz likwidacji "Kata Warszawy" - generała SS Franza Kutscherę. Za to wszystko komuniści pozbawili go życia. Generał Emil Fieldorf "Nil" - zamordowany w warszawskim więzieniu na Rakowieckiej w 1953 roku, do dziś nie ma swojego grobu" - przypomina Instytut.