Przejdź do treści
22:08 USA: Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii o nazwie Partia Ameryki
21:18 USA: Na zalanym przez powódź obozie Camp Mystic w Teksasie byli Polacy, są cali i zdrowi
20:18 Syria: Pożary lasów w czasie jednej z najgorszych od dekad susz
Wydarzenie W niedzielę (6 lipca) o godz. 14:00 odbędzie się konferencja prasowa prezesa PiS - Jarosława Kaczyńskiego. Miejsce: DK13, Rosówek 17, 72-001
Wydarzenie W niedzielę (6 lipca) o godz. 16:00 w Szczecinie odbędzie się spotkanie z mieszkańcami. Miejsce: Nowa Dekadencja – Szczecińskie Centrum Kultury, Partyzantów 2
Wydarzenie Od poniedziałku 7.07 do piątku 11.07 od godz. 11.00 do 19.00 w Piotrkowie Trybunalskim przed Galerią Handlową przy ul. Słowackiego zbiórka podpisów poparcia referendum w sprawie odwołania Prezydenta i Rady Miasta i sprzeciwu wobec nielegalnej migracji!
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Piotrkowie Trybunalskim Zaprasza 6.07 (niedziela) o godz. 19.00 na Rynek Trybunalski na plenerowe spotkanie z europosłem Dominikiem Tarczynskim! 
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

"Kolega ma pracę z naszej rekomendacji, to niech kolega zapłaci". Haracze w PSL

Źródło: Flickr/boston9/CC BY 2.0

Każdy urzędnik, który dzięki przynależności do Polskiego Stronnictwa Ludowego uzyskał pracę musi przekazywać partii 3 procent ze swojego wynagrodzenia - informuje Gazeta Wyborcza. - Albo jestem członkiem PSL-u i akceptuję uchwały jego organów, albo nie jestem. Tu nikt nikogo nie zmusza, jak nikt nikogo w PSL-u nie zmusza, żeby kandydował, albo (...) wpłacał na wybory - komentuje doniesienia dziennika Janusz Piechociński.

Decyzja Rady Naczelnej PSL jeszcze z 25 lipca 2003 r. określa dokładnie kto ma oddawać partii 3 proc. od swojej pensji. Są w niej też zapisy dyscyplinujące: kto nie odda 3 proc., straci rekomendację Stronnictwa (czyli pracę w urzędzie).

Gazeta Wyborcza wskazuje, że szef Klubu Parlamentarnego PSL miał upominać urzędników słowami w stylu "Kolega ma pracę z naszej rekomendacji, to niech kolega zapłaci 1 tysiąc zł".

Według dziennika, jeden z urzędników miał dostać upomnienie na piśmie ws. zaległej "dobrowolnej" opłaty. Sytuacja miała miejsce - wedle GW - przed wyborami w 2011 roku. Pieniądze miały zostać przeznaczone na fundusz wyborczy. Jan Bury miał wówczas przekonywać, że ważą się losy urzędników, bo wynik wyborów rozstrzygnie czy "pozycja PSL będzie na tyle silna, aby można było służyć wsparciem".

"Ale urzędnicy nie są tym zdziwieni. Wezwania od partii dostają nawet pocztą, gdy zdarza im się zapomnieć o wdzięczności za urzędniczą pracę - jest w nich mowa o zapłacie odpowiedniego procentu z pensji zgodnie z pewną partyjną uchwałą" - czytamy.

Janusz Piechociński komentując dzisiejsze doniesienia GW, powiedział, że sam jako poseł płaci co miesiąc 400 zł. Zaznaczył jednak, że robi to dobrowolnie. - Jakbym nie odprowadzał, to najwyżej nie umieszczą mnie na liście wyborczej - podkreślił.

- Albo jestem członkiem PSL-u i akceptuję uchwały jego organów, albo nie jestem. Tu nikt nikogo nie zmusza, jak nikt nikogo w PSL-u nie zmusza, żeby kandydował, albo (...) wpłacał na wybory - dodał.

Wiceszef PSL Adam Jarubas pytany, czy osoby nie będące członkami partii, które są przez nią rekomendowane na stanowiska, są zmuszane do odprowadzania części zarobków, odpowiedział: "absolutnie tak nie jest".

- Nie jest to warunek powołania na stanowisko, haracz "będziesz płacił, to będziesz powołany". To jest kwestia dobrowolna - jeśli ktoś ma życzenie - nawet jeśli nie jest członkiem PSL - to w ramach prawa może taką dotację czy składkę zapłacić. Jeśli nie chce, to mu się nic nie stanie - tłumaczył Jarubas.

Dopytywany, czy - jak napisała "GW" - osoby, które nie płacą są ponaglane, wiceszef PSL odpowiedział, że nie wie. - Gdyby (ponaglenia) się zdarzały, byłby to sytuacja, którą trzeba wyjaśnić - zaznaczył.

Warto dodać, że PSL nie jest jedną formacją, która wpadła na pomysł przekazywania pensji osób publicznych na rzecz partii. Przed wyborami w 2007 roku PO do partyjnego projektu instrukcji finansowej wprowadziła zapis mówiący, że "Członkowie PO zajmujący funkcje publiczne zobowiązani są do płacenia na rzecz partii do 10 proc. miesięcznego wynagrodzenia z tytułu sprawowania funkcji". Zarząd krajowy miał jednak nie udzielić zgody na jego wprowadzenie. Także działacze Samoobrony mieli oddawać od 5 do 7 procent swojej pensji.  

gazeta wyborcza, pap, rp.pl

Wiadomości

Protesty w Bułgarii przeciwko przyjęciu euro. Ludzie chcą referendum

Dramat w Więckowicach: pożar podczas wesela

Tragiczne wieści z Teksasu. Na obozie Camp Mystic byli Polacy

Tragiczny wypadek lotniczy w Austrii. Dwie osoby zginęły

„Nie Patrz w Górę”: NASA ma problemy. Czy da radę obronić Ziemię?

Alarmujące odkrycie: umrzesz na raka płuc bez palenia, jeśli...

Premier: liberalizm może jedynie zgubić Słowację

Bardzo złe wiadomości dla Putina i Rosji

Polacy strzegą granicy z Niemcami. Wsparł ich niemiecki europoseł!

Woś: Tusk jest niezdolny do działania wbrew interesowi niemieckiemu!

Marina świętowała 36. urodziny na Openerze! Szczęśni balowali w towarzystwie Wieniawy i gwiazd Instagrama

Błaszczak w Republice: Donald Tusk przyjmuje migrantów. To działanie na szkodę kraju

Verstappen z pole position na Silverstone

Upały czy ochłodzenie? IMGW o tym, jak będą wyglądały najbliższe dni

Zmasowany atak na Hołownię. Poseł Polski 2050 wprost: MAM DOŚĆ!

Najnowsze

Protesty w Bułgarii przeciwko przyjęciu euro. Ludzie chcą referendum

„Nie Patrz w Górę”: NASA ma problemy. Czy da radę obronić Ziemię?

Alarmujące odkrycie: umrzesz na raka płuc bez palenia, jeśli...

Premier: liberalizm może jedynie zgubić Słowację

Bardzo złe wiadomości dla Putina i Rosji

Dramat w Więckowicach: pożar podczas wesela

Tragiczne wieści z Teksasu. Na obozie Camp Mystic byli Polacy

Tragiczny wypadek lotniczy w Austrii. Dwie osoby zginęły