Jan Pietrzak, Paweł Piekarczyk, Dominika Świątek i Leszek Czajkowski, Bożena i Lech
Makowieccy oraz Bartek Kurowski kolędowali z nami w Hybrydach. Zaproszenie do wspólnego śpiewania przyjęła także Alicja Węgorzewska-Whiskerd. – Dopóki śpiewamy kolędy, dopóty żyje w nas polskość – mówił ze sceny redaktor naczelny Tomasz Sakiewicz.
Całe Hybrydy wypełnione były gośćmi, którzy przybyli, by kolędować z redakcjami „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”. Śpiewali z nami parlamentarzyści, kluby „GP” z Gdańska, Braniewa, Wejherowa, Piotrkowa Trybunalskiego, Nowego Dworu Mazowieckiego i Warszawy oraz nasi liczni sympatycy. Spotkanie fenomenalnie poprowadziła Dominika Figurska. – Kolęda to modlitwa, ale też taka polska pieśń patriotyczna. Kolędy wpisały się w te najlepsze oraz najtrudniejsze czasy polskiej historii. Są tęsknotą za wolnością, za Zbawicielem, który przynosi wolność, ale też za światem, który jest trochę lepszy od tego, jaki zwykle oglądamy za oknem – powiedział podczas spotkania Tomasz Sakiewicz. Redaktor naczelny podkreślił, że siły kolęd zazdroszczą nam inne narody. – Oni mają swoje pieśni, które my czasem tłumaczymy i śpiewamy, ale żaden inny naród nie miał takiej siły wynikającej z Bożego Narodzenia i z kolęd. Jest wiele powodów, dla których Polska potrafiła stworzyć coś tak niezwykłego – wielkie dzieło sztuki, które propagują miliony ludzi. Dopóki śpiewamy kolędy, dopóty żyje w nas polskość – mówił Sakiewicz. Następnie dobrym słowem podzielił się z nami o. Bruno Maria Neumann. – W ostatniej niedzielnej Ewangelii była mowa o cudzie w Kanie Galilejskiej. Był to cud przemiany wody w wino. 600 litrów wina. To wesele trwało siedem dni. Jezus zaczął działalność nie od uzdrowienia trędowatego czy niewidomego, ale od tego, że był z ludźmi, z rodziną, i że ci nowożeńcy (których nie znamy z imienia) byli najważniejsi dla Niego – mówił o. Neumann.
Kolędowanie rozpoczęło się od „Kolędy dla nieobecnych”, zadedykowanej w sposób szczególny nieodżałowanemu Januszowi Kani, który akompaniował artystom podczas ubiegłorocznego spotkania, oraz wszystkim czytelnikom, którzy zmarli w minionym roku. „Daj nam wiarę, że to ma sens/Że nie trzeba żałować przyjaciół/ Że gdziekolwiek są – dobrze im jest/Bo są z nami, choć w innej postaci” – śpiewał Bartek Kurowski. Następnie razem z Pawłem Piekarczykiem wspólnie wykonaliśmy kolędę „Wesołą nowinę, bracia, słuchajcie” i „Przybieżeli do Betlejem”. – Kolędy przekazywane z pokolenia na pokolenie śpiewamy do dziś, często w rodzinnym gronie, dlatego nasz koncert kolędowy zaszczyciły małżeństwa. Jednym z nich są Dominika Świątek i Leszek Czajkowski – zapowiedziała kolejnych wykonawców Dominika Figurska. Artyści zaśpiewali m.in. „Lulajże, Jezuniu”. Bożena i Lech Makowieccy zaintonowali natomiast „Cichą noc”, zaś Jan Pietrzak „Wśród nocnej ciszy”. Zaśpiewaliśmy wspólnie najbardziej znane i lubiane pieśni bożonarodzeniowe. Na zakończenie artyści wykonali też swoje autorskie utwory.