Sejm odrzucił projekt ustawy STOP 447 o ochronie własności Polski przed roszczeniami dotyczącymi mienia bezdziedzicznego, wysuniętymi m.in. w związku z amerykańską ustawą Just 447 "o niezwłocznym uczynieniu sprawiedliwości ocalonym z Holocaustu, którym nie zadośćuczyniono ich strat". Za złożonym przez KO wnioskiem o odrzucenie projektu opowiedziało się 228 posłów - z koalicji 13 grudnia (w tym z PSL), 192 było przeciw, a więc za ochroną polskiego mienia (PiS, Konfederacja, Kukiz 15), nikt nie wstrzymał się od głosu. Projekt - jako inicjatywa obywatelska - wpłynął do Sejmu w styczniu 2020 r.
Podczas pierwszego czytania, które odbyło się pod koniec kwietnia w Sejmie, przedstawiciel wnioskodawców Robert Bąkiewicz (były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości) podkreślał, że wprowadza on zakaz podejmowania jakichkolwiek czynności zmierzających do zaspokojenia roszczeń dotyczących mienia bezdziedzicznego. W szczególności chodzi o prowadzenie negocjacji, zawieranie ugód, uznawanie roszczeń i powództw dotyczących mienia bezdziedzicznego, wyrażanie zgody na mediację, kierowanie stron do mediacji, wypłaty świadczeń pieniężnych oraz przekazywanie świadczeń rzeczowych.
Bąkiewicz zaznaczył wówczas, że projekt zakazuje też "inicjowania jakichkolwiek postępowań, mających na celu ominięcie tych zakazów oraz inicjowania tworzenia podstaw prawnych dla roszczeń do mienia bezdziedzicznego".
Za złamanie tych zakazów, zgodnie z projektem, miałoby grozić od pół roku do 5 lat pozbawienia wolności. Bąkiewicz podkreślił, że pod projektem podpisało się ponad 200 tys. osób. Przekonywał, że przyjęcie proponowanych zapisów stanowiłoby nie tylko ochronę własności w Polsce, ale i "obronę polskiej suwerenności i polskiego honoru".
Podczas debaty poparcie dla projektu reprezentowanego przez Roberta Bąkiewicza zadeklarowała Konfederacja. PiS opowiedziało się za dalszym procedowaniem tego projektu obywatelskiego w komisjach sejmowych.
Michał Szczerba (KO), który złożył w imieniu swojego klubu wniosek o odrzucenie projektu, ocenił. że "sprawy nie ma", jako że sprawa mienia bezdziedzicznego jest w Polsce uregulowana i nie wymaga przyjmowania dodatkowych zapisów ustawowych. Przekonywał, że są istotne wątpliwości co do zgodności projektu z konstytucją i z prawem europejskim. Krytycznie projekt oceniali też posłowie PSL-TD, Polski 2050-TD.
Teraz koalicja 13 grudnia ostatecznie wyrzuciła projekt ustawy do kosza. O tym czy faktycznie, jak stwierdził Szczerba "sprawy nie ma", przekonamy się być może już niedługo. Przypomnijmy, że takich "spraw, których nie ma", a które później okazywały się, że jednak, mimo zapewnień koalicji 13 grudnia, "są", było dotąd już sporo. Do najgłośniejszych należą: relokacja nielegalnych imigrantów, której "miało nie być" oraz równie "nieistniejąca" zmiana traktatów unijnych i odejście od zasady jednomyślności w UE.
Wróćmy do ustawy 447 JUST, którą obóz patriotyczny chciał zablokować w polskim sejmie. Jej przeciwnicy argumentują, że jest niezgodna z polskim i międzynarodowym porządkiem prawnym. W zachodnich systemach prawnych mienie bezspadkowe przechodzi na Skarb Państwa danego kraju. Nie chodzi tu bowiem o realne majątki następców prawnych, których można dochodzić w normalnym postępowaniu spadkowym, lecz o mienie, co do którego nie ma spadkobierców, czyli nie podlegające dziedziczeniu. Oznacza to, że organizacje żydowskie nie mają podstaw prawnych do roszczeń wobec tego majątku.
Jak zauważa portal dorzeczy.pl, "osobną kwestią jest fakt, że nie żadnego ma powodu, dla którego Polacy mieliby wypłacać komukolwiek jakiekolwiek pieniądze. W II wojnie światowej naród polski był po stronie ofiar, a nie sprawców i sam poniósł olbrzymie straty osobowe."
Jak przypomina zaś portal nczas.info "kwoty roszczeń organizacji żydowskich sięgają nawet 300 miliardów dolarów – to trzykrotność rocznego budżetu Polski. Wypłacenie takiej sumy oznaczałoby kompletne bankructwo i upadek gospodarczy naszego kraju lub przejęcie polskiego mienia przez organizacje żydowskie".
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!