Gdyby wybory odbyły się w tę niedzielę Zjednoczona Prawica mogłaby liczyć na 38 proc. poparcia. Na Koalicję Obywatelską chciałoby zagłosować 26,9 proc. badanych - wynika z najnowszego sondażu pracowni Estymator dla DoRzeczy.pl.
Zjednoczona Prawica uzyskała poparcie 38,0 proc., co oznacza spadek o 0,5 pkt proc. w stosunku do poprzedniego badania z 9-10 czerwca. Przy takim wyniku wyborczym Zjednoczona Prawica uzyskałaby 213 mandatów, czyli o 22 mniej niż w ostatnich wyborach w 2019 r.
Koalicja Obywatelska uzyskała poparcie na poziomie 26,9 proc., czyli mniej o 0,2 pkt proc. niż dwa tygodnie temu. Przy takim wyniku KO uzyskałaby 136 mandatów, a więc o 2 więcej niż w ostatnich wyborach.
Na trzecim miejscu uplasowała się Lewica z 11,8 proc. poparcia. To oznacza wzrost o 0,7 pkt proc. wobec ostatniego badania. Gdyby wybory odbyły się teraz, Lewica zyskałaby 50 mandatów, co oznacza 1 więcej w stosunku do ostatnich wyborów.
Na ugrupowanie Polska 2050 zagłosowałoby 8,4 proc. ankietowanych. To o 0,6 pkt proc. mniej niż w pierwszej połowie czerwca. Partia Szymona Hołowni zdobyłaby 31 miejsc w Sejmie.
Polskie Stronnictwo Ludowe - Koalicja Polska uzyskało poparcie na poziomie 6,9 proc. To oznacza wzrost o 0,6 pkt proc. wobec ostatniego badania. Przy takim poparciu PSL-KP miałoby 21 mandatów, czyli o 9 mniej niż w ostatnich wyborach.
Konfederacja uzyskała poparcie na poziomie 5,9 proc. To oznacza wzrost o 0,1 pkt proc. wobec ostatniego badania. Przy takim poparciu miałaby 8 mandatów, czyli o 3 mniej niż w ostatnich wyborach.
Progu wyborczego nie przekroczyłby Kukiz'15, który uzyskał poparcie na poziomie 1,8 proc., czyli niższe o 0,1 pkt proc. wobec ostatniego badania.