Kluzik-Rostkowska: Jeśli TK był upolityczniony za czasów PO, to skąd te 50 wyroków, których nie zrealizowaliśmy?
Samozaoranie hard level – w ten sposób internauci komentują wpis Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Była minister edukacji narodowej próbowała wytłumaczyć, dlaczego Trybunał Konstytucyjny nie jest ciałem upolitycznionym. Jednocześnie przyznała, że PO sama nie zrealizowała blisko 50 orzeczeń Trybunału.
Poniżej wpisy Kluzik-Rostkoweskiej:
Chciałabym żeby PJK się zastanowił: jesli TK był upolityczniony za czasow PO to skąd to 50 wyroków, których nie zrealizowaliśmy?
— Joanna Kluzik (@joannakluzik) grudzień 13, 2015
@rafalhirsch MEN akurat wprowadził zmiany, których wymagał TK, choć uważałam je za przesadzone. Przez moment nie czułam, ze TK jest "nasz".
— Joanna Kluzik (@joannakluzik) grudzień 13, 2015
Potem była minister zapewniała jeszcze, że brak realizacji orzeczeń TK, nie był celowym działaniem, a wynikającym ze złożoności wprowadzania zmian, co wymagało czasu.
"Twórczość" byłej minister skomentowali zarówno zwykli internauci, jak i dziennikarze:
. @joannakluzik Może dlatego, że za PO nie prawo było ważne, a ustalenia u Sowy?
— Samuel Pereira (@SamPereira_) grudzień 13, 2015
@maciejknapik @joannakluzik np. niezrealizowanymi wyrokami nie warto się chwalić ;-)
— PPiechna-Więckiewicz (@PaulinaPiechna) grudzień 13, 2015
@joannakluzik na to pytanie odpowiedział już w przypływie szczerosci Pani kolega B. Sienkiewicz- bo panstwo istnieje tylko teoretycznie
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) grudzień 13, 2015
@joannakluzik wy mieliście w d.. wyroki TK, a TK nie reagował na olewanie jego wyroków. O to właśnie chodzi z upolitycznieniem trybunału.
— Marta Smolańska (@MSmolanska) grudzień 13, 2015
@joannakluzik Więc nie reazowaliscie wyroków apolitycznego TK? Takie państwo prawa? I tylko w niektórych momentach nie był wasz? #zaorane
— irka.m (@irena_misiaczyk) grudzień 13, 2015
@joannakluzik Skoro PADa chcecie pod TS za wyrok który wydał TK nielegalnie wobec niego, to sami się za kudły przez TS zaciągać za te 48 wyr
— Daniel Kosmowski (@D_Kosmowski) grudzień 13, 2015