Prokuratura Adama Bodnara chciała, by sędzia Przemysław Dziwański z X wydziału karnego odwoławczego Sądu Okręgowego w Warszawie, który został wylosowany do zbadania złożonego przez prokuraturę zażalenia na postanowienie Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie, które odmawiało uwzględnienia wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec Marcina Romanowskiego, został wyłączony ze sprawy. Dziś sąd zdecydował, że tak nie będzie.
Jaka była argumentacja prokuratury ws. wyłączenia z orzekania sędziego Dziwańskiego?
Wśród zarzutów wobec sędziego wskazano, że został wybrany przez nową KRS, a także to, że w procedurze opiniowania go z urzędu uczestniczył ówczesny Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Zaznaczono również, że sędzia ten
"ujawnił swoje poglądy wskazujące na sympatyzowanie i przychylność ówczesnemu kierownictwu Ministerstwa Sprawiedliwości, oddając swój głos poparcia na Łukasza Piebiaka (byłego wiceministra sprawiedliwości) jako kandydata na członka Krajowej Rady Sądownictwa".
Sąd już wydał postanowienie w tej sprawie, o czym poinformował w mediach społecznościowych obrońca polityka mec. Bartosz Lewandowski.
"Sąd Okręgowy w Warszawie w dniu dzisiejszym w sprawie o sygn. akt X Ko 219/24 nie uwzględnił wniosku Prokuratury o wyłączenie sędziego Przemysława Dziwańskiego od rozpoznania zażalenia na odmowę zastosowania tymczasowego aresztowania wobec posła Marcina Romanowskiego. Sprawa zostanie zatem rozpoznana w pierwotnie wylosowanym składzie"
– przekazał prawnik.
‼️Sąd Okręgowy w Warszawie w dniu dzisiejszym w sprawie o sygn. akt X Ko 219/24 nie uwzględnił wniosku Prokuratury o wyłączenie sędziego Przemysława Dziwańskiego od rozpoznania zażalenia na odmowę zastosowania tymczasowego aresztowania wobec posła @MarcinRoma19996.
Sprawa…— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) August 7, 2024
Źródło: DoRzeczy.pl