Podczas kilkugodzinnej strzelaniny jaka wywiązała się w Jersey City, zginęło 6 osób, w tym - dwoje zamachowców i policjant - podały władze hrabstwa Hudson. Do wymiany ognia doszło w sklepie JC Kosher Supermarket, gdzie zginęło 5 osób.
Specjalizujący się w przestępstwach z użyciem broni palnej, 40-letni policjant Joseph Seals, który próbował wylegitymować późniejszych sprawców strzelaniny w związku z podejrzeniem, że mają broń, został przez nich zastrzelony jako pierwszy. Doszło do tego koło pobliskiego cmentarza i synagogi.
Sprawcy usiłowali się następnie schronić w supermarkecie, gdzie zastrzelili jeszcze trzy osoby.
Media podają, że funkcjonariusze SWAT szybko "zneutralizowali" dwójkę zamachowców, którzy stracili życie, ale dwóch policjantów odniosło rany, Przewieziono ich do szpitala. Stan rannych policjantów nie jest ciężki.
MASSIVE police response as gunmen firing at officers & civilians in Jersey City
— Breaking911 (@Breaking911) December 10, 2019
Here’s what we know >> https://t.co/AIGMupF1k7 pic.twitter.com/EvZ9HzLlPH
Początkowy bilans ofiar opublikowany przez prokuraturę hrabstwa Hudson wskazywał na 1 ofiarę śmiertelną i trójkę rannych. Media od początku sugerowały jednak wyższą liczbę zabitych.
Motywy autorów strzelaniny nie są znane. Portale społecznościowe piszą, że sprawcami byli młodzi mężczyzna i kobieta.
"To bardzo ciężki dzień dla Jersey City" - napisał na Twitterze burmistrz miasta, Steven Fullop.
Prezydent Donald Trump był na bieżąco informowany o sytuacji w Jersey City - podają amerykańskie media.
Na Twitterze napisał: "Zostałem wprowadzony w szczegóły straszliwej strzelaniny, jaka miała miejsce w New jersey. Nasze myśli i modlitwy kierujemy do ofiar oraz ich rodzin w tym ciężkim tragicznym czasie, jaki przeżywają. Będziemy śledzić sytuację i wspomagać lokalne oraz stanowe władze" - napisał Trump.
Czytaj także: