– Mikrobiolodzy metodami do liczenia bakterii policzyli, że 214 tys. (...) to była gigantyczna demonstracja i to jest istotne (...) pewne emocje narastają, potrzeby narastają, ludzie coraz bardziej się czują wzburzeni, a jednocześnie pogoda się poprawiła... – powiedział lider KOD Mateusz Kijowski w RMF FM.
Kijowski przyznał, że KOD na organizację sobotniego marszu wydał około 30 tysięcy złotych, zaś do puszek zebrał trzykrotność tej sumy. Jak dodał, na marszu było sporo niesympatycznych sytuacji, do który można zaliczyć niektóre z haseł. – Generalnie w takim zgromadzeniu ludzi trudno jest, żeby wszystko było idealnie (...) uważam, że nie należy atakować ludzi osobiście. W ogóle nie należy atakować ludzi (...) ale z drugiej strony ludzie mają jakieś emocje i też to trzeba gdzieś zrozumieć – powiedział.
Lider KOD powiedział również o wewnętrznej organizacji opozycji, która dzięki temu koordynuje swoją pracę. Jak podkreślił, po doświadczeniach przy początku organizacji tego marszu opozycja stwierdziła, że dobrym rozwiązaniem będzie powołanie koalicji KWRD. – Pomoże nam się dogadywać - nie przed kamerami, nie przed mikrofonami, ale "od tyłu". Na spokojnie porozmawiać, uzgodnić, skoordynować i wtedy wychodzić ze wspólnym komunikatem. Tak jest znacznie bezpieczniej dla wszystkich i lepiej (...) wyobrażam sobie taką możliwość, że ugrupowania, które wstąpiły do KWRD wystawiają wspólne listy i w takiej sytuacji KOD mógłby taką koalicję wspierać, ale wspierać niejako zewnętrznie – dodał.
Kijowski odniósł się także do swojej sytuacji osobistej oraz faktu, że nie płaci alimentów. Jak przyznał, mogą być one obciążeniem dla organizacji, dlatego stara się je rozwiązać. – Myślę, że w najbliższym czasie uda się je w jakiś sposób rozwiązać (...) Próbuję, przygotowuję się, rozmawiam trochę z rodziną, trochę z przyjaciółmi. Być może coś się uda w tej sprawie zrobić. – zakończył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Pietrzak: To najgłupsza opozycja, jaka w Polsce istniała. Tak durnych ludzi nie było
Kijowski uciekł przed reporterem TVP. Padły pytania o alimenty i Hamas