Przejdź do treści
12:45 Białystok: Prawomocny wyrok za wykorzystanie seksualne ośmiolatka
12:16 Niemcy: W centrum Kolonii znaleziono niewybuchy z czasów II wojny, ewakuowano 20 tys. osób
11:23 Polska: Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski pogratulował prezydentowi elektowi Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa w niedzielnych wyborach
10:43 Koszalin: 45-latek zaatakował psychiatrę w jej prywatnym gabinecie lekarskim. Lekarka trafiła do szpitala
09:47 Ukraina: Rosja zaatakowała minionej nocy 95 dronami
09:34 Paweł Szefernaker: biuro prezydenta elekta będzie działać w Kancelarii Prezydenta przy ul. Wiejskiej
Wydarzenie „Dość rządów esbeckiej Polski!”. Ryszard Majdzik zaprasza na wiec poparcia. 5 czerwca (czwartek), godz. 13:40, Sąd Rejonowy w Wieliczce
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Nysie zaprasza na spotkanie z Danielem Obajtkiem oraz Michałem Dworczykiem, 5 czerwca (czwartek), g. 19:00, Nyski Dom Kultury ul. Wałowa 7
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Gdańsk II zaprasza na protest - Nie dla nielegalnej imigracji!, 8 czerwca (niedziela), g. 12, pod Radą Miasta Gdańska ul. Wały Jagiellońskie 1
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

Kiedy prawo staje się furtką. Marszałkowie w radach nadzorczych!

Źródło: UMWL

Kontrowersyjne praktyki w samorządach rządzonych przez Koalicję Obywatelską budzą niesmak, nawet w szeregach tej partii. Marszałek i wicemarszałek województwa lubuskiego łączą funkcje publiczne z zasiadaniem w radach nadzorczych spółek komunalnych. Choć działania te są zgodne z obowiązującym prawem, wywołują poważne wątpliwości natury etycznej i wskazują na niedoskonałości ustawy antykorupcyjnej z 2021 roku.

Marszałkowie w radach nadzorczych – etyka kontra prawo

- Niestety, to jest kolejny przykład tego, że system partyjny ma się dobrze i zawsze znajdzie sposób, aby zrobić bardzo dobrze, swoim aparatczykom

 – mówi w rozmowie z tvrepublika.pl, poseł Paweł Kukiz, inicjator zaostrzenia przepisów antykorupcyjnych.

Po zmianach w prawie, które weszły w życie podczas rządów Zjednoczonej Prawicy, tego typu patologie miały być już w samorządach przeszłością. A jednak jest inaczej, ponieważ nowe prawo zakazało takich praktyk prezydentom, burmistrzom i wójtom, ale nie radnym, w tym marszałkom województw.

 

Polityczna etyka czy korzyści materialne?

Rzecz dotyczy marszałka województwa lubuskiego, Marcina Jabłońskiego, a także innego członka zarządu województwa, wicemarszałka Sebastiana Ciemnoczołowskiego. Obaj, mimo pełnienia najważniejszych funkcji w regionie z rekomendacji KO, zasiadają jednocześnie w radach nadzorczych spółek miejskich w Zielonej Górze i Gorzowie Wielkopolskim. Taka sytuacja budzi uzasadnione obawy o konflikt interesów, brak przejrzystości i praktyki, które – choć wciąż zgodne z prawem - można określić mianem skrajnie nieetycznych. 

- To przykład skrajnego upartyjnienia, ale też braku przyzwoitości. Widać już, że choć udało się ograniczyć możliwości zarobkowania w radach nadzorczych przez prezydentów i burmistrzów, marszałkowie jako radni pozostali poza zakresem ustawy

 – mówi naszemu portalowi poseł Paweł Kukiz.

Marszałek Marcin Jabłoński to człowiek związany z Donaldem Tuskiem jeszcze z czasów Kongresu Liberalno-Demokratycznego. W ostatnich latach pełnił na przemian różne funkcje – wojewody, marszałka, a nawet wiceministra spraw wewnętrznych w pierwszym rządzie Donalda Tuska. Jako marszałek zasiada w radach nadzorczych dwóch spółek komunalnych: Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gorzowie oraz Zielonogórskich Wodociągów i Kanalizacji w Zielonej Górze.

 

Nieprzejrzystość władzy jako problem systemowy

W tej ostatniej jego szefem, a więc przewodniczącym rady nadzorczej, jest inny członek zarządu województwa z rekomendacji KO, wicemarszałek Sebastian Ciemnoczołowski. Warto podkreślić, że nie są to funkcje społeczne. Tylko w jednej ze spółek marszałek Jabłoński zarobił w 2024 roku 68 tysięcy złotych. Obaj twierdzą, że działają zgodnie z prawem, a więc – jak twierdzą – nie ma problemu.

– Prawo tego nie zakazuje, to jest zgodne z przepisami (…). To jest moje dodatkowe zajęcie pozwalające utrzymać moje kwalifikacje, moje kompetencje i moją sprawność w nieco innym obszarze niż tylko ten, w którym obecnie pracuję. Podobnie jak politycy i osoby publiczne mogą pracować na uniwersytetach albo wykonywać zawód lekarza

 – powiedział w rozmowie z lokalnym radiem INDEX.

Poseł Paweł Kukiz, który o przejrzystość w życiu publicznym zabiega od samego początku swojej aktywności, nie kryje oburzenia. Nie może uwierzyć, że w tak arogancki sposób można tłumaczyć sprawy, które mają ogromny wpływ na postrzeganie polityki i polityków.

 

– To coś niebywałego, w głowie się nie mieści, że można użyć takiej argumentacji. To pokazuje brak zrozumienia, czym powinna być transparentność władzy

 – mówi.

Konflikt interesów czy zaniedbanie?

Postawa najważniejszych samorządowców KO w Lubuskiem nie przypadła do gustu ich partyjnym kolegom i koleżankom. Do sprawy odniósł się lider partii w regionie, poseł Waldemar Sługocki, choć jego tłumaczenia trudno uznać za w pełni zrozumiałe. Według niego pytania o dodatkowe zarobki polityków wynikają z niewłaściwego ich postrzegania przez społeczeństwo.

– Polacy mają to do siebie, że mamy wątpliwości… To jak chciałby Polak, aby wyglądała osoba publiczna? Ma zarabiać tysiąc złotych, chodzić w podartych butach i garniturach? Tak ma nas reprezentować? Bo jacy mają być?

 – powiedział w rozmowie radiowej z dziennikarzem.

Polityk przyznał jednak, że sprawa nie jest dla niego do końca jasna i że jest w trakcie rozmów z marszałkiem oraz wicemarszałkiem na temat ich statusu. Warto jednak zauważyć, że pozycja marszałka Jabłońskiego u Donalda Tuska jest bardzo silna, mimo skandali z jego osobą, wyroków i orzeczeń sądowych z przeszłości. Z kolei Sługocki, który kilka miesięcy temu został zdymisjonowany z funkcji wiceministra, mimo wszystko stara się pokazać swoją siłę.

– Chodzi o pewną dojrzałość tych osób. Ja nic nie zostawiam, ale nie działam też w afekcie. Trzeba spokoju i cierpliwości. Rozmawiamy i chodzi o dojrzałość tych osób. Mam nadzieję, że za chwilę będziemy mieli owoce tych rozmów

 – powiedział na antenie radia.

Kluczowym problemem w tej sytuacji jest potencjalny konflikt interesów. Spółki komunalne, w których radach nadzorczych zasiadają marszałkowie, często ubiegają się o środki unijne, będące w dyspozycji urzędów marszałkowskich. Taka sytuacja miała miejsce także w przypadku spółek, z którymi związany jest marszałek Jabłoński. Choć zapewnia on, że „w takich przypadkach wyłączyłby się z podejmowania decyzji”, trudno uznać to za wystarczającą gwarancję transparentności.

Wątpliwości co do przejrzystości tej sytuacji wyraziła również Elżbieta Polak, poprzedniczka Jabłońskiego na stanowisku marszałka województwa, obecnie posłanka KO.

– Pełniąc funkcję marszałka i wicemarszałka przez piętnaście lat, nigdy nie zasiadałam w żadnej radzie nadzorczej spółki Skarbu Państwa czy komunalnej. Transparentność to podstawa, a takie działania to kompromitacja naszego środowiska

 – stwierdziła.

Marszałek Jabłoński odpowiedział w charakterystycznym dla siebie stylu, który często odbierany jest jako arogancki i nieznoszący sprzeciwu.

 

– Nie zasiadała, bo nigdy nie miała do tego uprawnień

 – ripostował.

Przykład Marcina Jabłońskiego i Sebastiana Ciemnoczołowskiego to jedynie wierzchołek góry lodowej w problemach samorządów zarządzanych przez polityków Koalicji Obywatelskiej. W województwie lubuskim problem nabiera szczególnego znaczenia, ponieważ KO nie tylko sprawuje władzę w regionie, ale ma także swojego prezydenta w Zielonej Górze oraz większość radnych w Gorzowie Wielkopolskim. Podobne układy władzy można zauważyć w kilku innych województwach.

Dopóki politycy będą korzystać z luk prawnych dla własnych korzyści, trudno będzie mówić o prawdziwej transparentności władzy. Kluczowym krokiem powinno być objęcie marszałków województw przepisami antykorupcyjnymi oraz wprowadzenie ścisłej kontroli ich działalności w radach nadzorczych.

– Trzeba przebudować cały system, bo inaczej będzie tylko gorzej. Kiedy proponowałem, aby radni nie mogli zasiadać w radach nadzorczych, mówiono mi, że nikt nie będzie chciał kandydować 

– podkreśla w rozmowie z tvrepublika.pl poseł Kukiz.

Źródło: Republika, X.com, PAP

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Wiadomości

Czy to już choroba?! Wałęsa z serią rad dla Tuska. Padły słowa o "odstrzeleniu"

Za pośrednictwem sieci darknet sprzedawali narkotyki!

HIT DNIA

Piątek znów ma "świetny pomysł". Chce kneblować media społecznościowe. WIDEO

Ludzie Regionów: Tradycja, która łączy pokolenia [wideo]

Szynkowski vel Sęk: Unia nie może centralizować decyzji

Mężczyzna zaatakował lekarkę w jej gabinecie!

Doda składa zawiadomienie do prokuratury: "Byłam szantażowana i dręczona przez byłego partnera przez 10 miesięcy"

Tusk nie pomógł Trzaskowskiemu. Mocna diagnoza porażki kandydata KO

NA ŻYWO: Tajemnicze kontenery na Podkarpaciu

Kadrowe trzęsienie ziemi w Jagiellonii. Aż siedmiu piłkarzy pożegnało się z klubem

Ceny ropy w USA spadają. Najnowsze informacje z USA

PILNE: Liderzy Rodaków Kamratów zatrzymani przez policję. Usłyszą zarzuty

Modrić na finiszu rozmów z AC Milanem. Podpis już dziś?

HIT! Wyszło na jaw, dlaczego Tusk nie cieszył się razem z Trzaskowskim. WIDEO

Rozbito gang narkotykowy; przejęto narkotyki warte 2 mln zł

Najnowsze

Czy to już choroba?! Wałęsa z serią rad dla Tuska. Padły słowa o "odstrzeleniu"

Szynkowski vel Sęk: Unia nie może centralizować decyzji

Mężczyzna zaatakował lekarkę w jej gabinecie!

Doda składa zawiadomienie do prokuratury: "Byłam szantażowana i dręczona przez byłego partnera przez 10 miesięcy"

Tusk nie pomógł Trzaskowskiemu. Mocna diagnoza porażki kandydata KO

Za pośrednictwem sieci darknet sprzedawali narkotyki!

HIT DNIA

Piątek znów ma "świetny pomysł". Chce kneblować media społecznościowe. WIDEO

Ludzie Regionów: Tradycja, która łączy pokolenia [wideo]