– Życie składa się z takich niespodzianek. Dla mnie najtrudniejsze w ciągu tego roku było to, co działo się w polityce zagraniczne – komentowała znaczenie afery taśmowej dla pracy rządu premier Kopacz, marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Rok temu, 1 października 2014 roku Ewa Kopacz przedstawiła w 45-minutowym wystąpieniu w Sejmie wiele obietnic związanych z rokiem swoich rządów. Dzisiaj o o godzinie 11 w Auli Wydziału Fizyki Politechniki Warszawskiej szefowa polskiego rządu podsumuje rok pracy rządu oraz realizację zapowiedzi z exposé.
Rok to za mało, ale zrobiono wiele
– Rok to jest bardzo krótko, żeby zrealizować ważne rzeczy, ale tutaj zrobiono wiele – np. w polityce prorodzinnej. W tym obszarze zrobiono naprawdę dużo – komentowała w TVP Info, rok pracy rządu premier Kopacz Małgorzata Kidawa-Błońska.
Jak podkreślała marszałek Sejmu, chociaż wieloma problemami wciąż trzeba się zająć, "wiele udało się rozwiązać". – Problemy w służbie zdrowia są i będą, ale tutaj wiele problemów zostało rozwiązanych. Minister Zembala zdołał porozumieć się z pielęgniarkami – wskazywała Kidawa-Błońska.
Mówiąc o sukcesach rządu Ewy Kopacz, podkreśliła ona też, że wyjazdowe posiedzenia rządu to sukces, który "boli opozycję".
Na pytanie o znaczenie afery taśmowej dla pracy rządu marszałek Sejmu stwierdziła, że "życie składa się z takich niespodzianek". – Dla mnie najtrudniejsze w ciągu tego roku było to, co działo się w polityce zagranicznej – dodała.
Czytaj więcej: