– W przerwie usłyszałam, że PO domaga się raportu na piśmie. Dziwię się, że nie wiedzą, co robili przez osiem lat – mówiła szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Beata Kempa, komentując z Sejmowej mównicy raport z czasów rządów koalicji PO-PSL.
W Sejmie trwa przedstawianie raportu "O stanie spraw publicznych i instytucji państwowych na dzień zakończenia rządów koalicji PO-PSL (2007-2015)", czyli audyt ośmiu lat rządów koalicji PO-PSL. Jako pierwsza głos zabrała premier Beata Szydło w formie "informacji rządu". Czytaj więcej
O stanie w jakim ekipa PiS zastała Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, mówiła obecna szefowa tej jednostki – Beata Kempa.
"Tsunami niegospodarności w KPRM"
Jak mówiła na początku swojego wystąpienia Kempa, brak organizacji i złe zarządzanie nie ominęło także Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Obecna szefowa KPRM podkreśliła, że "przez sporą część czasu jej poprzednicy skupili się na prowadzeniu przede wszystkim kampanii informacyjnej".
Kempa zwróciła uwagę, na nieprzestrzeganie w poprzednich latach procedur wyznaczanych przez sam KPRM, co prowadziło do niegospodarności. – Kontrola zarządcza powinna być głównym działaniem kancelarii– podkreślała Kempa.
Jak dodała, kiedy ona przejęła nadzór nad kancelarią, KPRM miała 13 milionów długu, a w poprzednich latach wynik ten był podobny. – 13, 18, 20 milionów deficytu, mechanizm był taki, żeby to ukrywać w ramach Centrum Usług Wspólnych – dodała. – Kancelaria zajmowała się tylko propagandą, jak dziś widzimy, wątpliwego sukcesu rządzących – podkreśliła posłanka.
Min. @BeataKempa_KPRM przemawia w #Sejm#raPOrtpic.twitter.com/kLALqlNuLs
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 11 maja 2016
Wyjazdowe posiedzenia rządu za 216 tysięcy złotych
Mówiąc o kosztach jakie ponosiła Kancelaria Premiera, Kempa wskazywała m.in. pieniądze wydane na wyjazdowe posiedzenia rządu. "Osiem wyjazdowych posiedzeń rządu kosztowało ok. 216 tys. zł plus koszty dodatkowe ponad 80 tys. złotych" – podała Kempa, podkreślając, że posiedzenia te miały miejsce w czasie walki Platformy o zwycięstwo w wyborach parlamentarnych.
– Dwóch doradców z gabinetu politycznego wygenerowało bardzo wysokie koszty usług telekomunikacyjnych na 146 tys. złotych. Ileż można rozmawiać przez telefon? To wszystko trzeba było sfinansować z pieniędzy podatników – wymieniała dalej Kempa.
Szefowa KPRM wskazywała też na wysokie koszty działalności Centrum Informacyjnego Rządu czy 264 tys. złotych, które zdaniem Kempy miała kosztować podatników działalność komisji Macieja Laska ds. przyczyn katastrofy smoleńskiej. – Nie wyciągnięto żadnych wniosków z katastrofy smoleńskiej – dodała.
Minister #KPRM@KempaBeata w #Sejm:Dyrektorzy Gen.mieli często większe zarobki niż Premier,czy nawet Prezydent. Wynosiły od 15 do 24 tys.zł.
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) 11 maja 2016
Minister #KPRM@KempaBeata w #Sejm: Stwierdzono też nadużycia w kwestii nagród - nagrody dla 3 osób wynosiły 26% wszystkich. #raPOrt#audyt
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) 11 maja 2016
Kempa zakończyła swoje wystąpienie stwierdzając, że "administracja musi służyć państwo i tak jest od 16 listopada 2015".
Czytaj również: