Wczoraj około 19:30 ekspres osobowy najechał na stojący na torach pociąg towarowy w pobliżu stacji Meerbusch-Osterath. Niemiecki dziennik „Bild” nie podał przyczyn postoju pociągu towarowego. Natomiast maszynista wiozący pasażerów gdy tylko zauważył na torach przeszkodę wezwał wszystkich do przejścia na tył pociągu oraz zaczął hamować.
Ekspres ze 155 osobami najechał na stojący pociąg towarowy. Na szczęście w katastrofie nikt nie zginął, jednak rannych mogło zostać około 50 osób. Na skutek zderzenia kilka wagonów wykoleiło się.
Szczęśliwie ostatnie wagony towarowe w które uderzył pociąg osobowy były puste, co częściowo zamortyzowało zderzenie. Szybka reakcja maszynisty który awaryjnie hamował pociągiem osobowym uratowała przed ogromną tragedią.
Podczas wypadku, sieć trakcyjna została uszkodzona. Przewody które zasilają pociągi zwisały utrudniając ewakuację. Dopiero po dwóch godzinach od zderzenia, pasażerowie mogli opuścić skład.
Nie ma pewności co do liczby poszkodowanych osób. Źródła podają rozbieżne informacje na ten temat. Wg. straży pożarnej rannych było 33 w tym aż 7 ucierpiało poważnie.
Zugunglück in Meerbusch: Lokführer verhinderte durch Vollbremsung offenbar Schlimmeres https://t.co/45QpU00YpE pic.twitter.com/Q32L5B4iAx
— SPIEGEL ONLINE (@SPIEGELONLINE) 6 grudnia 2017
Zugunglück in Meerbusch: Fast 50 Verletzte. Mit einer Vollbremsung konnte der Lokführer des Regionalzugs offenbar noch Schlimmeres verhinden. Aktuelle Informationen im #ZDFmoma. pic.twitter.com/v9haIdfpfE
— ZDF Morgenmagazin (@morgenmagazin) 6 grudnia 2017