Karetki nie "zalegają" już na SOR-ach na Mazowszu. To zasługa szpitala na Narodowym

- Nie słyszałem o danych mówiących o tym, że karetki w ostatnim tygodniu zalegają na Mazowszu na SOR-ach - powiedział we wtorek dr Artur Zaczyński, kierownik szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym. Dodał, że w pewien sposób zastanawiający jest duży odsetek osób chorych wśród testowanych na koronawirusa.
Kierownik placówki, doktor Artur Zaczyński z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, był pytany w TVN24 m.in. o to, czy szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym rzeczywiście odciąża inne szpitale na Mazowszu.
- Chciałbym wiedzieć, od tygodnia, czy którakolwiek karetka zalegała na Mazowszu w SOR-ze, bo jak takich danych nie słyszałem - powiedział.
Dodał, że w poniedziałek o godz. 20.00 rozmawiał z Wydziałem Zarządzania Kryzysowego woj. mazowieckiego - wówczas - jak relacjonował Zaczyński - żaden SOR nie zgłosił problemów w ciągłości opieki nad pacjentami z koronawirusem.
- Też nie dostałem żadnej informacji o tym, żeby którakolwiek karetka w Warszawie miała problem z dostarczeniem pacjenta z koronawirusem do szpitalnego oddziału ratunkowego - podkreślił.
Lokalizacje szpitali tymczasowych ⤵️ pic.twitter.com/Ll3JFdsQMs
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) November 10, 2020
Testowanie w Polsce
Artur Zaczyński był też pytany o wysoki odsetek pozytywnych wyników testów na koronawirusa w Polsce w stosunku do liczby wykonanych testów. Zauważył, że był spadek tej liczby. W jego ocenie nakładają się na to różnego rodzaju nawyki, w tym spotkania i marsze.
Dopytywany, dlaczego duża liczba osób testowanych okazuje się chora, stwierdził, że "jest to w pewien sposób zastanawiające". - Na pewno trafność i dostęp do tych testów jest dla osób najbardziej potrzebujących. Jeżeli mają objawy, no to są kierowani do wykonywania wymazów w kierunku koronawirusa - powiedział.
Zaczyński dodał, że nie rozumie, dlaczego testów wykonywanych jest mało, "mimo że są dostępne punkty wymazów". - Są dostępne wszelkiego rodzaju łańcuchy kontaktu z pacjentem, czy to przez lekarza POZ, czy przez izby przyjęć, szpitalne oddziały ratunkowe, punkty (...) wymazów prywatnych, które też wliczają się w tej chwili do tej puli wykonanych testów - wyliczał.
- Czy to wynika z liczby kierowanych osób, czy liczby osób, które potrzebują tak naprawdę mieć wymaz, ponieważ mają objawy? - to jest duża różnica - dodał.
Przestrzegaj zasad bezpieczeństwa❗️
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 13, 2020
✅ Dystans ????↔️????
✅ Dezynfekcja ????????
✅ Maseczka ????
✅ Aplikacja #StopCovid ????
✅ Wietrzenie pomieszczeń ????#koronawirus pic.twitter.com/YOuXY3ejcY
Prawie 20 tys. nowych zakażeń
Resort zdrowia podał we wtorek, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 19 152 osób. Łącznie wykryto dotąd 752 940 przypadków.
Z powodu COVID-19 od początku epidemii w Polsce zmarło 10 848 chorych. We wtorek podano informacje o śmierci kolejnych 70 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 287 osób.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Tusk jak zwykle się wściekł, a potem wygłosił orędzie. Pełne gróźb i typowych dla niego niedomówień [KOMENTARZE]
Nawrocki podziękował Trzaskowskiemu. "Może być Pan pewien, że zawsze po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy!"
Najnowsze

Biznesmen biwakował nad rzeką. Spotkał lwicę. Nie żyje

Putin kładzie na stół warunki dotyczące pokoju na Ukrainie

Hejt na córkę nowego prezydenta. Na szczęście dobrych ludzi jest więcej [KOMENTARZE]
