Łódzka policja na polecenie prokuratury zatrzymała 30-latka, który wczoraj doprowadził do karambolu. Zderzyło się 6 samochodów, dwie osoby są ranne, w tym jedna ciężko.
- Kierujący renault, jadąc w stronę Strykowa, z nieustalonych przyczyn, zjechał na lewą stronę. Uderzył w jeepa, samochód ciężarowy MAN, a także czołowo w volkswagena. Ostatni z pojazdów dachował - informuje asp. sztab. Marzanna Boratyńska, oficer prasowy WRD KMP w Łodzi.
Po karambolu konieczna była interwencja pogotowia lotniczego, a droga dojazdowa do autostrady była przez kilka godzin zablokowana.
- Wszystko wskazuje na to, że można mówić o niezachowaniu wymaganej ostrożności, a zwłaszcza znacznym przekroczeniu prędkości. Z ustaleń biegłego wynika bowiem, że do czołowego zderzenia z Passatem doszło z prędkością około 95 km na godzinę - mówi Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Zatrzymany był trzeźwy, badania nie wykazały też, żeby prowadził samochód pod wpływem narkotyków.
Jutro (25.04) śledczy przesłuchają 30 latka i niewykluczone, że usłyszy on zarzuty.
Kierowca BMW jechał ok. 105 km/h, wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle #wypadek #Łódź
Opublikowany przez Radio Łódź Poniedziałek, 22 lutego 2021