– Śledztwo smoleńskie trwa już cztery lata. Prokuratura dysponuje analizami, które przeczą oficjalnym ustaleniom. Dziennikarze do tych ekspertyz docierają, a zarówno prokuratura, jak i zespół Macieja Laska nie zajmują stanowiska. Wygląda mi to na grę na przeczekanie – mówiła w Telewizji Republika Dorota Kania, dziennikarka śledcza "Gazety Polskiej Codziennie" i portalu nielalezna.pl.
10 kwietnia 2010 r. prezydencki tupolew przeleciał kilka metrów nad "pancerną" brzozą – wynika z ekspertyzy, do której dotarła "Gazeta Polska". Ekspertyzą przygotowaną przez producenta czarnej skrzynki – firmę ATM – Tu-154 M prokuratura wojskowa dysponuje już od trzech lat, ale z jakichś powodów jej nie przywołuje. Analizę zna również zespół Macieja Laska. - CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT
O ZNACZENIU ANALIZY, NIECHLUJNIE PROWADZONYM ŚLEDZTWIE, KONIECZNOŚCI ZMIAN W PROKURATURZE I POWODACH TAKIEGO ZACHOWANIA ORGANÓW ŚLEDCZYCH MÓWI DOROTA KANIA – WYSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY: