Jak dowiedziała się Telewizja Republika, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego w lipcu całkowicie zrezygnował ze służby. Prawdopodobnie jest to skutek afery taśmowej i ujawnienia rozmowy Aleksandra Kwaśniewskiego z Ryszardem Kaliszem.
– Uprzejmie informuję, że gen. bryg. Janusz Nosek odszedł ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego na własną prośbę w lipcu bieżącego roku – poinformował naszą reporterkę Karolinę Tomaszewicz rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej płk Jacek Sońta, zapytany o sprawę rezygnacji gen. Noska.
Nieoficjalnie wiadomo, że gen. Nosek rozstał się z SKW kilka dni po ujawnieniu taśmy z rozmową byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z Ryszardem Kaliszem, w której poruszono temat korupcji w resorcie obrony.
Na początku lipca tygodnik Do Rzeczy ujawnił rozmowę Aleksandra Kwaśniewskiego z Ryszardem Kaliszem, którą nagrano w restauracji Sowa & Przyjaciele. Kalisz sugerował w niej korupcję w MON. – Powiem ci jeszcze więcej i to chłopaki zobowiązuję was do tajemnicy. Całkowitej i do grobu, że jak Nosek się po naszej wizycie w Ukrainie, na Ukrainie, w Jałcie ze mną spotkał, to on ma dowody na korupcję dużo wyżej – mówi na taśmach Kalisz.
CZYTAJ WIĘCEJ: Korupcja w MON, najbardziej zdemoralizowane instytucje i rudy, mściwy facet. Kwaśniewski i Kalisz podsłuchani
Później w wywiadzie dla Rzeczpospolitej były szef SKW zaprzeczał tym informacjom. – W czasie naszego krótkiego spotkania nie wyraziłem jakichkolwiek podejrzeń dotyczących ministra Siemoniaka. Po prostu SKW takich podejrzeń nie miała i nie ma ich także dziś. Jako służba nigdy nie kwestionowaliśmy rzetelnego przeprowadzania procedur przetargowych przez ministra – mówił wówczas gen. Nosek.
Okazuje się, że będący od 2008 do 2013 roku szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Janusz Nosek rozstał się ze służbą w lipcu.