Były premier w rozmowie z portalem wPolityce.pl zapowiedział daleko idące zmiany. – Przede wszystkim musimy bardzo szybko potwierdzić wiarygodność przez dotrzymanie obietnic. Tu podstawowa jest sprawa wsparcia dla rodzin i zadanie poprawy sytuacji demograficznej – oświadczył Kaczyński.
Prezes PiS odniósł się do składu nowego gabinetu, który zaprezentowała wczoraj Beata Szydło. – To jest rząd Prawa i Sprawiedliwości, Beaty Szydło, i także mój. Jest dokładnie tak, jak miało być – podkreślił.
Kaczyński mówił, że zadaniem nowego rządu jest pobudzenie gospodarki i podniesienie poziomu inwestycji. – Z tym wszystkim wiąże się rozwiązanie podstawowych problemów społecznych, zwiększenie liczby miejsc pracy, naprawienie służby zdrowia, mocne ruszenie do przodu w budownictwie mieszkaniowym – tłumaczył.
Były premier zapowiedział też daleko idące zmiany w samym aparacie państwowym. Powtórzył, iż głębokiej reformy wymaga m.in. wymiar sprawiedliwości. Prezes PiS dodał, że należy poprawić jakość życia Polaków oraz podnieść międzynarodową pozycję naszego kraju. – Musimy przejść z pozycji klientelistycznej do podmiotowej, musimy upodmiotowić cały nasz region, bo z tym w tej chwili nie jest dobrze – oświadczył.
Kaczyński przyznał, iż ma świadomość, że rząd PiS spotka się z ostrym atakiem medialnym. – Ale cóż zrobić, tak jest od zawsze – powiedział. Dodał, że media publiczne można próbować naprawić, ale na media prywatne rząd "nie ma i nie może mieć wpływu".
CZYTAJ TAKŻE:
Kto stanie na czele Sejmu i Senatu? PiS ma już kandydatów na marszałków
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"
Najnowsze
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Express Republiki | 09.11.2024 | Republika
Obywatelskie ujęcie kompletnie pijanego... policjanta, który przewoził dziecko
"Budda" miał być szantażowany. Prokuratura potwierdza, że zajmowała się tą sprawą