Podczas spotkania z mieszkańcami Łowicza prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślał, że choć w Polsce powstają nowe drogi czy budynki, to jednak zmagamy się przez ostatnie lata z problemem nadużyć, który do tego stopnia osłabił nasz kraj, że wymaga on odbudowy. – Nie dlatego, że Polska jest w ruinie w sensie naocznym, bo oczywiście nie jest – podkreślał.
Jak zaznaczał prezes PiS, obecna władza nie dążyła do żadnych zmian, kierując się wyłącznie prywatnymi korzyściami.
–Ta władza, która przyszła przed ośmioma laty, jakby doszła do wniosku, że nie należy próbować niczego zmieniać, że trzeba się w ten system całkowicie wpisać. Trzeba go umocnić – mówił. – Uznała, że po prostu powinno być tak, że jeżeli czegoś szukamy, to tylko i wyłącznie różnego rodzaju indywidualnych sukcesów, czy to międzynarodowych – jak to było w przypadku Tuska – czy rożnego rodzaju sukcesów ekonomicznych. Tu mamy do czynienia z całkiem ogromnym problemem nadużyć, które są ciągle dokonywane w różnych miejscach – tłumaczył.
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, taki stan rzeczy doprowadził do tego, że państwo słabło i obecnie wymaga odbudowy.
– To prowadziło do nieustannego osłabienia tego, co nazywamy wspólnotą, a organem wspólnoty narodowej jest państwo – oczywiście to też słabło nieustannie, i doprowadziło do tego, co mamy dzisiaj – przed nami stoi problem odbudowy. Nie dlatego, że Polska jest w ruinie w sensie naocznym, bo oczywiście nie jest. Jest bardzo wiele nowych gmachów, domów, dróg, itd., ale to wszystko razem nie funkcjonuje w ten sposób, jakby mogło działać. To wszystko mogło być zrobione dużo szybciej, taniej, mniejszym kosztem społecznym – podkreślał.
– Państwo musi umieć wykorzystać swój potencjał. Ale potrzebuje do tego dobrych rządów – przekonywał Jarosław Kaczyński.