Gośćmi redaktora Marcina Bąka w programie Telewizji Republika "Wolne głosy" byli: poseł Solidarnej Polskiej Norbert Kaczmarczyk oraz poseł PSL Krzysztof Paszyk.
– Bardzo się cieszę, że pan prezydent podczas swojej prezydentury pokazuje te mocne relacje międzynarodowe, pokazuje że ta współpraca ze Stanami Zjednoczonymi się bardzo układa - powiedział Norbert Kaczmarczyk.
– Jest to bardzo ważne zaproszenie, opozycja zarzuca, że w kampanii wyborczej, ale prezydent Andrzej Duda jest cały czas urzędującym prezydentem, wykonuje swoje obowiązki. Jeżeli prezydent Donald Trump wystosował takie zaproszenie i odbyły się takie rozmowy, to jest to bardzo ważne - dodał.
– Dyplomacja wymaga również takich wizyt. Niekoniecznie muszą od razu paść konkretne liczby, konkretne kwoty. Przede wszystkim należy budować tę relację. Bardzo się cieszę, że padły już deklaracje pod kątem relokacji wojsk amerykańskich w Unii Europejskiej. Tutaj padły dobre słowa pod kątem Polski. Parę cierpkich słów pod kątem Niemiec, więc w sytuacji brexitu budujemy bardzo dobrą pozycję, jako jeden z najważniejszych sojuszników Stanów Zjednoczonych - powiedział poseł Solidarnej Polski.
– Mam nadzieję, że ta współpraca będzie kontynuowała w następnej kadencji i pan prezydent Andrzej Duda wygra te wybory- stwierdził.
– Obiecywałem sobie po tej wizycie znacznie więcej niż to co się de facto okazało. Jest wiele trudnych spraw w relacjach polsko-amerykańskich, którym wreszcie trzeba kiedyś stawić czoła. Pierwsza taką trudną sprawą jest tzw. ustawa 447. Ustawa zakładająca, czy obejmująca roszczenia obywateli amerykańskich, pochodzenia zwykle żydowskiego, wobec mienia pozostawionego w Polsce po II wojnie światowym. Ta ustawa jest aktem prawnym Stanów Zjednoczonych - stwierdził poseł PSL Krzysztof Paszyk.