Po godz. 18 w środę w całej Polsce rozpoczęły się manifestacje przeciwko zmianom w sądownictwie. W Warszawie demonstrujący zgromadzili się pod Sejmem, w kilkudziesięciu innych miejscowościach - najczęściej pod siedzibami sądów.
Protest pod hasłem "Dziś sędziowie - jutro ty" zorganizowało kilkanaście środowisk, w tym m.in. Komitet Obrony Demokracji, stowarzyszenia sędziowskie "Iustitia" i "Themis", stowarzyszenie prokuratorów "Lex Super Omnia", Obywatele RP i Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
– Gdyby nas kiedyś zabrakło, mówcie swoim dzieciom, że były kiedyś wolne sądy — uderzał w histeryczne tony sędzia Igor Tuleya, przemawiający przed Sejmem.
Na wiecach zgromadzili się m.in. sędziowie oraz politycy totalnej opozycji.
Przedstawiciele Lewicy czy KO namiętnie publikują zdjęcia z protestów.
Na proteście przed Sejmem przemawia sędzia Igor Tuleya, równie dobrze mógłbym posłuchać pana Budki albo pani Gasiuk-Pihowicz. Taki sam poziom emocjonalnego antyrządowego zacietrzewienia i ten sam poziom emocjonalnego kabotynizm.
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) December 18, 2019
To jakaś histeria. Sędzia Tuleya na proteście przed Sejmem: "Gdyby nas kiedyś zabrakło, mówcie swoim dzieciom, że były kiedyś wolne sądy..." #WolneSądy #Protest pic.twitter.com/GhAvnGsC7b
— Maciej Zemła (@MaciejZem) December 18, 2019
Przed Sejmem, solidarnie, w obronie #WolneSądy#DziśSedziowieJutroTy pic.twitter.com/l7SsoRaGxl
— M. Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) December 18, 2019