Jednym z tematów dzisiejszego dnia jest kampania „Sprawiedliwe sądy”, która porusza temat reformy wymiaru sprawiedliwości. Za akcję odpowiada Polska Fundacja Narodowa, która oskarżana jest o defraudację pieniędzy państwowych. W studio Telewizji Republika gościł hcemy też pokazać możliwość wyjścia z tej sytuacji .– Przejdźmy do konkretów. To nie są środki publiczne. Polska Fundacja Narodowa korzysta ze środków statutowych, środków fundatorów. Zarzut defraudacji polega na niezrozumieniu ustawy – rozwiał wątpliwości Cezary Jurkiewicz.
– Z jakiego powodu to jest mówione? Mamy dzisiaj 8 września, są obiecywane terminy przez pana prezydenta związane z przygotowaniem projektów ustaw. Ci, którzy przygotowali się do jesieni nie widzieli, że my coś szykujemy. W momencie kiedy okazało się, że wystartowaliśmy wytoczono największe działa. Chcę powiedzieć dobitnie – w żadnym punkcie nie został złamany statut, nie zostało złamane prawo. Ważne jest to co mówimy, a mówimy o sprawiedliwych sądach – zapraszam na stronę takjakbylo.pl, można poczytać. Tam przedstawiony jest cały program, który nazywamy programem sprawiedliwość. Jeżeli mówi się, że reforma sądów jest zamachem na wolność, to jest to nieprawdą w stosunku do tego co jest w Europie. Jeszcze raz zapraszam na stronę gdzie wszystko po kolei pokazaliśmy – zaznacza Cezary Jurkiewicz.
"Chcemy też pokazać możliwość wyjścia z tej sytuacji"
Co więc możemy zobaczyć? – W kampanii znajduje się prawda. To co było komunikowane na konferencji, chcemy pokazać prawdę o wydarzeniach, które miały miejsce. Sądy dla wszystkich osób kojarzą się z pewnym problemem. 80 proc. obywateli chce tych zmian. Tę zmianę ktoś chce zatrzymać. Za tymi wydarzeniami idą potężne środki. Chcę użyć pewnej cyfry, której użył wicepremier Morawiecki. W Polsce na wymiar sprawiedliwości przeznaczamy 1.8 proc. PKB w całej Unii Europejskiej jest to 0,6 proc. PKB. Te pieniądze są topione w bezwładnym systemie. Ludzie tak naprawdę boją się sądów. Bilbordy to tylko część tej kampanii. Już na stronie jest prezentowany pierwszy spot, który będzie funkcjonował. Nie mówmy tylko o kradzieży kiełbasy, chociaż to jest wstydliwe dla tych, którzy mienią się najwyższą kastą, a powinni być transparentni. Będziemy docierali do największej ilości Polaków z kampania, która mówi prawdę. Ta kampania ma charakter informacyjny, ale chcemy też pokazać możliwość wyjścia z tej sytuacji – zakończył nasz gość.