– Ani pani Szydło, ani premier Kopacz nie zdały żadnego egzaminu – mówił na antenie TV Republika rzecznik SLD Dariusz Joński. W ten sposób ocenił działania wiceprezes PiS i szefowej rządu ws. podwyższenia minimalnej stawki godzinowej. Polityk przypomniał, że projekt SLD w tej sprawie leży w Sejmie od 1,5 roku.
Kandydatka PiS na premiera Beata Szydło złożył dziś w Sejmie projekt ustawy dot. podniesienia minimalnej stawki za pracę do 12 zł za godzinę. – Pani premier Kopacz nie ustaje w składaniu kolejnych obietnic. Ja mówię dziś o konkretach, mówię sprawdzam – mówiła dzisiaj rano Szydło podczas konferencji prasowej na krakowskim rynku.
W odpowiedzi na słowa Szydło, Kopacz stwierdziła, że ta jeździ po Polsce i „albo apeluje, albo testuje”, a sama wiceprezes PiS „nie zdała testu jako parlamentarzystka”, bo powinna znać regulamin Sejmu. – Regulamin mówi, że nawet projekt poselski wymaga konsultacji i oceny poprawności legislacyjnej, a do końca kadencji pozostało jedno dwudniowe posiedzenie Sejmu – wyjaśniła premier. Do tej przepychanki słownej odniósł się na antenie TV Republika rzecznik SLD Dariusz Joński.
– Ani pani Szydło, ani premier Kopacz nie zdały żadnego egzaminu – stwierdził polityk. Jak dodał, projekt SLD dotyczący podniesienia niniejszej kwoty do 15 zł leży w Sejmie od 1,5 roku. – 12 zł to groszowa podwyżka. My proponujemy 15, jeśli ludzie faktycznie mają odczuć tę podwyżkę w kieszeni. Jesteśmy jedyną formacją, która proponuje rzeczywistą podwyżkę stawki minimalnej – przekonywał Joński.
Odnosząc się do projektu ustawy złożonego przez Szydło, rzecznik SLD powiedział, że najwyraźniej kandydatka PiS na premiera uważa, że ludzie są naiwni. – Złożyła projekt teraz, kiedy wiadomo, że jest już za późno – podkreślił.
– Pytam: co Szydło i Kopacz zrobiły, aby to zmienić? My apelowaliśmy w tej sprawie jeszcze 3 tygodnie temu. Nikt nie odpowiadał – wskazywał.