– Jeśli dokumenty ws. weta prezydenta dotrą do Sejmu szybko, to być może izba zdąży zająć się sprawą jeszcze w tej kadencji – powiedziała w rozmowie z TVP marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Jak ujawnił dziś dziennikarz śledczy Cezary Gmyz, prezydent Andrzej Duda postanowił zawetować ustawę dotyczącą uzgadniania płci. W ocenie głowy państwa, ustawa jest pełna luk i nieścisłości, a także stoi w sprzeczności z dotychczasową praktyką orzeczniczą. CZYTAJ WIĘCEJ
Marszałek Sejmu w rozmowie z TVP nie wykluczyła, że jeszcze Sejm tej kadencji zajmie się prezydenckim wetem. Jak wyjaśniła, dużo zależy od tego, jak szybko dokumenty z Kancelarii Prezydenta dotrą do Sejmu.
Ostatni raz izba zbierze się w dniach 8-9 października. Żeby odrzucić weto prezydenta konieczna jest większość 3/5, tj. 276 głosów. Przypomnijmy, że za przyjęciem ustawy głosowało 252 posłów. Jak będzie przy kolejnym głosowaniu ciężko jednak stwierdzić, bo jeśli dojdzie do skutku, to będzie miało miejsce na finiszu kampanii wyborczej.