Maltański sąd zgodził się na ekstradycję Kajetana P. podejrzanego o makabryczne morderstwo 30-letniej warszawianki, Katarzyny J.
O postanowieniu sądu informuje tvn24.pl. – Ta decyzja oznacza, że może opuścić Maltę w każdej chwili i tylko od kwestii proceduralnej zależy, jak szybko trafi do Polski. Między innymi zorganizowania transportu – twierdzi reporter tej stacji. Jak dodaje, może to się odbyć nawet w ciągu kilkudziesięciu godzin.
Według informacji podanych przez dziennikarza TVN posiedzenie sądu trwało wyjątkowo krótko. Zgodę na ekstradycję miał również wyrazić sam podejrzany.
P. został zatrzymany wczoraj na Malcie, gdzie ukrywał się od dwóch tygodni. Jest podejrzany o zabójstwo młodej nauczycielki języka włoskiego.
Na początku lutego, w jednym z warszawskim mieszkań, strażacy wezwani do pożaru znaleźli ciało kobiety pozbawione głowy. Jak ustaliła prokuratura, mężczyzna najpierw zabił Katarzynę J. w stancji na Woli, a następnie przewiózł jej zwłoki do wynajmowanego przez siebie mieszania na Żoliborzu.
P. wcześniej widziany był m.in. na podwarszawskim lotnisku w Modlinie i na dworcach kolejowych w całej Polsce. Prawdopodobnie przed wyjazdem z kraju wziął pożyczkę na 15 tys. złotych.
W poszukiwania Kajetana P., podejrzanego o morderstwo młodej kobiety, zaangażowało się amerykańskie FBI. Mężczyzna trafił również na listę najbardziej poszukiwanych przestępców w Europie. Interpol wydał za nim czerwoną notę, gdyż prawdopodobnie to on zabił i poćwiartował 30-letnią nauczycielkę włoskiego. Sprawą zajęli się także polscy policjanci z wydziału „Łowcy cieni”.
CZYTAJ TAKŻE:
Kajetan Poznański zatrzymany. Ukrywał się na Malcie
Kajetan Poznański widziany na Dworcu Centralnym