Szantaż KE: jeśli będziemy przestrzegać tzw. praworządności, to dostaniemy środki unijne

O sprawie poinformował w swoich mediach społecznościowych Jacek Saryusz-Wolski , europoseł wybrany z list Sprawa i Sprawiedliwości. „Komisja Europejska konstruuje budżetowy bicz i zarazem miecz Damoklesa, który zawiśnie nad Polską demokracją – napisał europoseł.
"Praworządność" kluczem do unijnej kasy?
KE zamierza obwarować i uwarunkować wypłatę państwom członkowskim funduszy unijnych w nowym 7-letnim budżecie UE - WRF - Wieloletnich Ramach Finansowych- przestrzeganiem tzw. praworządności – poinformował europoseł Saryusz-Wolski na swoim profilu w serwisie „X”.
W dalszej części przestrzega, że propozycję dotyczącą WRF Komisja Europejska opublikowała w lipcu, a obecnie oczekuje od Parlamentu Europejskiego i Rady, przyjęcia zarówno samych WRF jak i przepisów dotyczących tzw. praworządności.
Rozporządzenie w sprawie warunkowości z obecnych WRF miałoby zostać przeniesione do nowych WRF i nadal obowiązywać, ale w zmienionej formule. Jego generalizacja oznacza że jego stosowanie miałoby byċ rozszerzone na wszystkie fundusze UE i arbitralnie stosowane w związku dowolnie określanymi przez KE naruszeniami tzw. praworządności – tłumaczy Saryusz-Wolski.
Europoseł snuje wizję, że Unia zamierza na państwach członkowskich wymuszać dyktowane przez siebie „tzw. reformy”, tworzone „wg własnego uznania i ideologicznego zamysłu”.
Kluczowym elementem tego planu jest całkowita i rewolucyjna przebudowa struktury unijnych funduszy, przez wprowadzenie nowych krajowych oraz regionalnych planów partnerstwa, wzorowanych na KPO” - pisze Saryusz-Wolski.
Najpierw aprobata Unii, później wypłata budżetu
W praktyce miałoby zostać zlikwidowanych 540 programów, które zastąpione byłyby przez 27 tzw. Narodowych i Regionalnych Planów Partnerstwa. Wypłata około 800 mld €uro środków byłaby teraz uzależniona od zaakceptowanych przez Unię reform krajowych – tłumaczy europoseł PIS.
Ma być w nich uwzględniony wymóg przestrzegania zasad tzw. praworządności, ale także Karty Praw Podstawowych. Byłby to teraz element wszystkich tych planów. Zatem warunkiem uzyskania dostępu do funduszy UE byłoby przestrzeganie Karty i zasad praworządności. W przypadku naruszeń KE będzie miała instrument, który pozwoli jej wstrzymać płatności w całości lub w części, a ostatecznie również relokować fundusze – przestrzega poseł Saryusz-Wolski.
Zawiadującym liberał, który lubi się z Żurkiem
Europoseł podsumowuje, że to „przebiegły i zgubny plan” i twierdzi, że w przyszłości „budżetowy ogon będzie machał dużym krajowym budżetowym psem, a pośrednio polityką państwa członkowskiego”.
Mechanizmem warunkowości i tzw. praworządności ma zawiadywać następca komisarza Reyndersa, McGrath, irlandzki liberał, komisarz ds. demokracji, sprawiedliwości i praworządności. Dodaje, że ten już współpracuje z ministrem Żurkiem.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X