Założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i organizator przystanku „Woodstock” twierdzi, że Maryla Rodowicz naraziła się kolegom i koleżankom w branży, którzy próbowali zbojkotować organizowany przez TVP festiwal w Opolu. –To nie ma dla mnie nic wspólnego ze sztuką już teraz – stwierdził Jerzy Owsiak.
–Marylę Rodowicz bardzo ceniłem. Ostatnie niusy z nią są bardzo smutne, po prostu. Realizowanie festiwalu, który nie ma nic wspólnego z tym tradycyjnym Opolem, we wrześniu jest wynikiem jakiś kompletnie niejasnych negocjacji – stwierdził Jerzy Owsiak w rozmowie z portalem interia.pl.
Na zarzuty te odpowiedziała na swoim Facebooku Maryla Rodowicz. – Jurku, chętnie bym wystąpiła na twoim Woodstocku, gdybyś mnie zaprosił. W ślad za twoim wpisem na FB nie poszły żadne działania organizacyjne. Wystarczyłoby skontaktować się z moim menadżerem, ustalić, chociażby warunki techniczne i termin. Nie zmienia to faktu, że cię niezmiennie podziwiam i szanuję.
– Cieszę się, że sprawa się uspokoiła. Przyznaję, że zarówno ja, prezes Kaczyński, czy wiele innych osób, rozmawialiśmy kilkakrotnie z Jackiem Kurskim i mieliśmy podobne opinie: że chcemy uspokoić sytuację, że cały proces został wykorzystany politycznie. Artyści to często trudne środowisko – ludzie obdarzeni talentem, niezwyczajni, ale dobrze, że w dużej mierze to ludzie rozsądni. Można się z nimi porozumieć – komentował sprawę minister kultury Piotr Gliński w rozmowie z "Gazetą Polską".
Festiwal w Opolu odbędzie się 15 września. Oprócz Maryli Rodowicz pojawią się Helena Vondrackova, Doda, Pectus i Feel.