Jarosław Kaczyński: Naszym celem jest zrównanie poziomu życia w Polsce z Zachodem
- Naszym wielkim celem jest doprowadzenie do tego, by Polska stała się krajem pod względem rozwoju ekonomicznego i poziomu życia równym państwom Zachodu, ale zachowała też swą tożsamość, wartości, wiarę, czyli swą wolność - mówił w niedzielę lider PiS Jarosław Kaczyński w Jasionce k. Rzeszowa.
W niedzielę w Centrum Wystawienniczo Kongresowym G2A Arena w Jasionce k. Rzeszowa odbyła się Wojewódzka Konwencja Wyborcza Prawa i Sprawiedliwości. Uczestniczyli w niej m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki oraz marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
- Mamy wielki cel, tym wielkim celem jest doprowadzenie do tego, by Polska, nasza ojczyzna, stała się krajem pod względem rozwoju ekonomicznego, poziomu życia równym naszym sąsiadom na Zachód od naszych granic. Jednocześnie żeby zachowała swoją tożsamość, swoje wartości, swoją wiarę, czyli swoją wolność - zaznaczył Kaczyński.
Jego zdaniem, są tacy "nawet wielu jest takich ekonomistów, socjologów, także polityków, którzy mówią, że to niemożliwe". - My szanowni państwo jesteśmy realistami, wiemy, że są rzeczy niemożliwe. Wiemy, że nie możemy obiecać, że my tutaj stworzymy coś na kształt bardzo bogatych państw, tych małych bardzo bogatych państw w Zatoce Perskiej, że coś takiego jest poza możliwościami - zastrzegł lider PiS.
- Ale my jednocześnie bardzo nie lubimy słowa "niemożliwe", bo wiemy, że bardzo często to słowo pada z ust ludzi złej woli, a także zwykłych leni i niedołęgów. Myśmy niejeden raz udowodnili, że to, o czym mówiono, że jest niemożliwe okazało się możliwe - dodał i przypomniał wprowadzenie programu Rodzina 500 plus oraz obniżenie wieku emerytalnego.
Prezes PiS zauważył, że wie, że "Dubaju nie zbudujemy", ale "czy nie dałoby się na tej ziemi, a także na ziemiach pogranicznych wobec Podkarpacia zbudować polskiej Bawarii".
Przypomniał, że Bawaria była przed wojną "najbiedniejszą częścią, albo przynajmniej jedną z najbiedniejszych części Niemiec". Natomiast "od dziesięcioleci jest jednym z najbogatszych krajów niemieckich, dokonała ogromnego postępu". Dodał, że Bawaria była również krajem katolickim i przywiązanym do tradycyjnych wartości - co, stwierdził, upodabnia ją do Podkarpacia.
Były premier przywołał m.in. projekt międzynarodowej drogi Via Carpatia, która będzie przebiegać m.in. przez Podkarpacie. Kaczyński zauważył, że jeżeli plan ten zostanie zrealizowany, "to położenie tej ziemi będzie wyjątkowo wręcz korzystne". Jak zauważył prezes PiS, choć dzisiaj Podkarpacie jest na 12. miejscu wśród polskich województw jeśli chodzi o PKB na głowę, to ma ono również tradycje przemysłowe.
W ocenie Kaczyńskiego, jest szansa na nową falę aktywizacji gospodarczej, mogliby stworzyć ją młodzi, wykształceni ludzie, ambitni przedsiębiorcy. Taka nowa fala powinna rozwijać się w całej Polsce, ale możemy jej centrum stworzyć na Podkarpaciu.
- To są ziemie, gdzie jest wielki zasób kulturowy, trzeba tylko dodać do tego infrastrukturę, pomysły i wyrwać tę strefę z tego mechanizmu, który powstrzymuje Polskę, z tej ciężkiej pokrywy, którą mają na głowie dobrzy, uczciwy, polscy biznesmeni. Wtedy możemy pójść do przodu, ta ziemia może być motorem dla całego kraju, trzeba tylko wiedzieć, że chcieć to móc - powiedział Kaczyński.
Jak podkreślił, trzeba inicjatywy i trzeba odrzucić "pozostawanie na małym". Zacytował słowa Władysława Broniewskiego: "To za mało! Za mało! Za mało!".
- Otóż ci, którzy mówią, że na tym trzeba pozostawać, że to wystarczy, tumanią i kłamią. Potrzebne są wielkie ambicje. Ferensizm (od nazwiska prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca - przyp.red.), przy całym szacunku, nie wystarczy - dodał prezes PiS.
- Mamy kandydata na prezydenta Rzeszowa, który może ten ferensizm przełamać i pójść dalej, w te wielkie ambicje, dla Rzeszowa - powiedział Kaczyński, wskazując na kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Rzeszowa posła PiS Wojciecha Buczaka.