Janusz Korwin-Mikke opuszcza kuluary PE by starać się o fotel prezydenta Warszawy. Z jaką wychodzi propozycją?

Janusz Korwin-Mikke, były europoseł, poinformował, że będzie ubiegał się o fotel prezydenta Warszawy. " Mam nadzieję, że tym razem z większym powodzeniem" - mówił podczas briefingu w Sejmie.
Polityk przypomniał zgromadzonym, za za 10 dni przestanie być deputowanym do Parlamentu Europejskiego. – Potem, mam nadzieję, będzie nowy, rozsądniejszy parlament – dodał.
Janusz Korwin-Mikke odniósł się też do sporu dotyczącego lokalizacji pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. Spór wokół tego zagadnienia uznał jako "prestiżowy". – A należy zastanowić się, jak powinien być naprawdę zlokalizowany – wskazał.
Polityk stwierdził, że najlepszym miejscem dla monumentu byłby "drugi koniec ulicy Żwirki i Wigury". – Na jednym końcu jest pomnik ofiar innej katastrofy lotniczej, czyli właśnie Żwirki i Wigury, a na drugim końcu można zrobić piękne rondo z wielkim, imponującym pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej – tłumaczył. Korwin-Mikke przekonywał, że lokalizacja ta jest nie tylko prestiżowa, ale także "dobra ideowo". – Z jednej strony Okęcie, skąd wylecieli Żwirko i Wigura, a z drugiej strony ich pomnik, czyli też katastrofy. Z taką propozycją będę startował na prezydenta Warszawy – jeśli na to się ostatecznie zdecyduję – zapowiedział.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Ostania porodówka w Bieszczadach nadal może zostać zlikwidowana. Poważne zagrożenie dla rodzących kobiet
Kierwiński otrzymał wniosek o odwołanie komendanta stołecznej policji. Trzaskowski zaopiniował pozytywnie
Najnowsze

Kierwiński otrzymał wniosek o odwołanie komendanta stołecznej policji. Trzaskowski zaopiniował pozytywnie

Poznaliśmy nową CEO Turning Point USA. Wdowa po Charlie Kirku będzie kontynuować jego misję

Polska armia dostanie kolejne pociski Javelin. Jest zgoda Departamentu Stanu
