Jan Śpiewak o tzw. dzikiej reprywatyzacji: Nie ma możliwości, żeby Gronkiewicz-Waltz o niczym nie wiedziała
– To się bardzo rzadko zdarza, żeby prezydent nadzorował takie merytoryczne sprawy, zazwyczaj są delegowani do niego wiceprezydenci. Wcześniej, co ciekawe, ten nadzór miał obecny szef Komisji Nadzoru Finansowego Andrzej Jakubiak, który jest znany z tego, że nie zauważył afery Amber Gold i SKOK-u Wołomin – mówił na antenie Telewizji Republika Jan Śpiewak.
Gościem programu "Republika na Żywo" był Jan Śpiewak ze stowarzyszenia "Miasto Jest Nasze".
"Na pewno nie popieram wprowadzenia komisarza w Warszawie"
Pojawiają się głosy, że powołana zostać może sejmowa komisja śledcza ds. wyjaśnienia tzw. dzikiej reprywatyzacji w Warszawie. Takiego rozwiązanie chciałby klub Kukiz'15. – To, czy ona powstanie, zależy od głosów PiS-u, bo to on ma większość. Na pewno nie popieram wprowadzenia komisarza w Warszawie, bo jeśli zostanie on wprowadzony to ten temat zostanie zakryty, bo cała uwaga skupi się na tym, że to jest PiS-owski komisarz itd. I to będzie bardzo wygodne dla PO i środowiska z nią związanego, żeby to w tym momencie przestawiać – komentował Jan Śpiewak. Przyznał, że "ma nadzieję, że PiS nie pójdzie w tę stronę, a w stronę komisji śledczej, żeby wyjaśnić co się działo z ogromnym majątkiem publicznym, który przeszedł w prywatne ręce".
"Jeśli pani prezydent i osobom z jej najbliższego otoczenia zostaną postawione zarzuty, to powinna się podać do dymisji"
Odnosząc się do ewentualnego referendum, Jan Śpiewak wskazał, że "uczciwe byłoby, gdyby mieszkańcy Warszawy wypowiedzieli się na ten temat i wszystko zależy od tego, co pani prezydent zrobi w najbliższym czasie i co ustali prokuratura i CBA". – Jeśli pani prezydent i osobom z jej najbliższego otoczenia zostaną postawione zarzuty, to powinna się podać do dymisji – ocenił.
"Myślę, że tylko komisja śledcza jest w stanie wyjaśnić skalę tych powiązań"
Hanna Gronkiewicz-Walt zaprzeczała na piątkowej konferencji prasowej jakoby wiedziała cokolwiek na temat tzw. dzikiej reprywatyzacji. – Nie ma możliwości, żeby pani prezydent o niczym nie wiedziała. W latach 2011-2012, kiedy te zwroty miały miejsce, osobiście nadzorowała Biuro Gospodarowania Nieruchomościami – przypomniał gość Telewizji Republika. – To się bardzo rzadko zdarza, żeby prezydent nadzorował takie merytoryczne sprawy, zazwyczaj są delegowani do niego wiceprezydenci. Wcześniej, co ciekawe, ten nadzór miał obecny szef Komisji Nadzoru Finansowego Andrzej Jakubiak, który jest znany z tego, że nie zauważył afery Amber Gold i SKOK-u Wołomin – wskazał. – To są naprawdę ważne postacie, które miały kontakt z tą dziką reprywatyzacją, które miały wpływ na instytucje finansowe w kraju i myślę, że tylko komisja śledcza jest w stanie wyjaśnić skalę tych powiązań i zależności między politykami z pierwszych stron gazet, a działalnością zorganizowanej przestępczości, która się na tej "dzikiej reprywatyzacji" uwłaszczyła – ocenił Jan Śpiewak.