– Nie jest to coś, co go reanimuje, ale też nie jest gwoździem do trumny – ocenił w „Politycznym podsumowaniu tygodnia” dziennikarz portalu fronda.pl Jakub Jałowiczor. – To było bardzo szkodliwe dla Kukiza – stwierdziła z kolei Magdalena Michalska z „Gazety Polskiej”.
Najciekawszym wątkiem „Politycznego podsumowania tygodnia” z Antonim Trzmielem był wywiad, którego kilka dni temu Telewizji Republika udzielił Paweł Kukiz. Zdenerwowany muzyk wyszedł ze studia, a na odchodne obraził dziennikarkę Katarzynę Gójską-Hejke.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Kukiz przerywa wywiad w TV Republika. Do dziennikarki rzuca: Ty PiS-owska ku***
Kukiz tłumaczy się z "PiS-owskiej k....". "Przegiąłem, wiem"
– Kukizowi naprawdę puściły nerwy, jednak nie sądzę, że to mu mocno zaszkodzi – ocenił Jałowiczor. Jego zdaniem wywiad dla Telewizji Republika i skandal z nim związany to coś, dzięki czemu znów o Kukizie jest głośno i to nie na długo przed referendum zarządzonym – jak mówił – po to, by zyskać głosy jego elektoratu.
– Nie jest to coś, co go reanimuje, ale też nie jest gwoździem do trumny – podkreślał Jakub Jałowiczor.
– To było bardzo szkodliwe dla Kukiza – stwierdziła z kolei Magdalena Michalska. Dziennikarka Gazety Polskiej oceniła, że obecnie to jedna PO jest uważana za najbardziej systemową partię. – Zestawienie nazwy najstarszego zawodu świata z PiS-em stawia Kukiza w niekorzystnej sytuacji – oceniła.
– Prawdopodobnie PiS wygra kolejne wybory, a Kukiz mógłby być ewentualnym koalicjantem PIS, gdyby tej partii zabrakło osób do większości sejmowej. Takie wypowiedzi to ze strony Kukiza palenie za sobą mostów – podkreślała dziennikarka Gazety Polskiej.
– Wywiad z Kukizem był dziwny. Pani Hejke nie powiedziało mu nic, co mogło wyprowadzić go z równowagi – zauważył z kolei Grzegorz Waliński. Redaktor naczelny Trybuny stwierdził, że „Kukiz czując, że brnie z jednej niekonsekwencji w drugą, nacisnął guzik katapultujący go na chwilę przed katastrofą”.